Na początku chciałabym was wszystkich serdecznie pozdrowić oraz powiedzieć, że jest mi trochę smutno, że się nie odzywacie :(. Jeśli już tu jesteście to dajcie jakiś znak, fajnie by było wiedzieć, że ktoś tu ze mną jest :)
Dzisiaj chciałabym poruszyć pewien temat. Każdy z nas w swoim życiu doświadczył pewny rzeczy, i tych dobrych które zawsze miło wspominamy oraz tych przykrych. Nie zawsze natomiast jesteśmy w stanie poradzić sobie z powracającym koszmarem z przeszłości, który nas nieustannie męczy i tym samym nie pozwala normalnie funkcjonować. Piszę o tym, ponieważ to znam dlatego chce postarać się pomóc osobą które zmagają się z tym samym problemem. Są w naszym życiu pewne wydarzenia które nie chcą nam dać spokoju i wracają przy każdej najgorszej okazji. Czasem nie możemy spać bo gdy zamkniemy oczy widzimy te okropne obrazy, nie możemy jeść, myśleć, uczyć się, pracować ani na niczym skupić bo ciągle, ale to ciągle to wraca. Zadajemy sobie pytanie: Jak żyć?. To się wydaje może z pozoru banalne, ale bywa to na prawdę uciążliwe. Pragniemy uwolnić się z tej koszmarnej pułapki w jaką złapała nas nasza przeszłość i zacząć żyć normalnie, spokojnie, bez wracającego strachu. Ten ciągły proces powracających wizji osłabia nas, niszczy naszą psychike, powoduje, że z dnia na dzień stajemy się słabsi, bezsilni, z brakiem chęci do życia. Jak poradzić sobie w takiej sytuacji ? Co zrobić by zakończyć tą okropną spirale ?
Tak na prawdę to dużo zależy od nas, od naszej determinacji, chęci pokonania tego koszmaru.
Jeśli sami nie zbierzemy się w sobie i nie powiemy : "Dam radę" , "Jestem silny/a", "Pokonam to " to to nigdy nie zniknie. To wszystko siedzi w naszej psychice. To my ją kontrolujemy, a nie ona nas. Nie możemy nigdy pozwalać by zawładnęła nami do tego stopnia, że nie jesteśmy w stanie się podnieść.
Czyli Kochani zapamiętujemy pierwszy krok : DETERMINACJA i CHĘĆ ROZWIĄZANIA PROBLEMU. Oczywiście dobrze wszyscy wiemy, że z problemami NIGDY nie radzimy sobie sami. Nie pozwólmy na to żebyśmy zostali sami z tym co nas trapi, męczy, a nawet zabija. Może czasem być tak, że będziemy tak osłabieni, że będziemy potrzebować tej drugiej osoby, chociażby do mobilizacji , do tego żeby wyciągnęła do nas pomocną dłoń, wysłuchała nas. Pamiętajcie, że to ważne. Może to być ktoś bliski, a nawet powinien to być ktoś bliski. Ktoś powinien z waszego otoczenia wiedzieć, że coś się dzieje u was nie dobrego, nie zawsze to widać dlatego jeśli sami nie zaczniecie mówić to ktoś może się nie domyślić.
Także misie zapamiętujemy krok numer dwa: WSPARCIE BLISKIEJ NAM OSOBY i możemy do tego również dodać : SZCZERA ROZMOWA O PROBLEMIE. Mamy już dwa kroczki za sobą. W tym wszystkim nie możemy zapomnieć o tym, że ważne jest też to żeby znaleźć sobie hobby lub coś co kochamy robić, co nas odpręża, sprawia radość... to bardzo pozwala nie myśleć, wyłącza myślenie, a zwłaszcza o trapiących nas rzeczach z przeszłości. Pomaga także przy tym ulubiona muzyka, kiedy można założyć słuchawki i odpłynąć na jakich czas, zrelaksować się. Skarbeczki kroczek trzeci, ostatni i również bardzo ważny brzmi: ZNALEZIENIE HOBBY, ZAPEŁNIENIE CZASU CZYMŚ CO SPRAWIA NAM PRZYJEMNOŚĆ. Są to 3 ważne kroki, które mogą wam pomóc, nie ignorujcie tego co dzieje się z wami, działajcie od razu, a jeśli to nie spotkało was, a kogoś w waszym otoczeniu i widzicie, że z kimś jest źle, potrzebuje pomoc, ale boi się o nią poprosić. Po prostu pomóżcie, może swoim zainteresowaniem i pomocą uratujecie czyjeś życie. Rozglądajcie się wokół, bądźcie czujni na czyjąś krzywdę. Pomagajmy sobie i innym.
Mam nadzieje kochani, że chociaż troche wam pomogłam, piszcie w komentarzach jeśli spotkaliście się z takim problemem, jeśli macie potrzebe się wygadać piszcie w komentarzach, jakoś się ze sobą skontaktujemy :)
Poniżej kilka barwnych zdjęć mojego autorstwa :) mam nadzieje, że wam się spodobają :)
Zapraszam was również na blogowego snapa w którym także będzie mogli mnie zobaczyć w piątki :) :
Pozdrawiam
Rebel :*
Czasami niektórzy nie rozumieją tego co nas trapi, naszych uczuć.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie http://kosmetycznaaska.blogspot.com/
To co opisałaś to chyba nie jest normalne zachowanie :) normalne by było wspominanie przeszłości a to trochę jak z filmów haha
OdpowiedzUsuńhttp://www.onlydreams.pl
Nie każdy ma dobre wspomnienia z przeszłość, niektórych spotkały wieksze lub mniejsze tragedie i problemy. Czasem po upływie czasu to wraca i trudno sobie z tym poradzić. Nie pisałabym o czymś czego nie znam.
UsuńŚwietny post, i dobrze napisany ;)
OdpowiedzUsuńKażdy ma takie złe wspomnienia, o których nie chce pamiętać. Dobry post :)
OdpowiedzUsuńolaablogg.blogspot.com
Jaki śliczny blog!
OdpowiedzUsuńKarolina
Mój blog: http://karolinaprzybyl.blogspot.com/