sobota, 14 maja 2016

Relacja z nocy muzeów 2016 w Krakowie

Relacja z nocy muzeów 2016 w Krakowie
Witajcie moi drodzy i wierni czytelnicy ! :)

Ja zapewne zauważyliście już po tytule posta, że będzie on nieco inny niż posty dotychczas.
Tym razem będzie to RELACJA :). Pomyślałam, że fajnie by było od czasu do czasu oprócz przemyśleń, opowiedzieć o jakimś wydarzeniu ważnym w którym brałam udział.
Tym wydarzeniem teraz była noc muzeów w moim mieście, czyli w Krakowie.
Tego dnia byłam także na Juwenaliach, które odbywały się na mojej uczelni. Występowały różne zespoły, z tych które znam był to Afterparty oraz MIG, ale nie o tym.
Na noc muzeów wybrałam się w raz ze starszą siostrą Klaudią.
Niestety pogoda nie dopisywała, była wręcz paskudna i lało okropnie co utrudniało wycieczkę po muzeach, gdyż było trzeba jeździć po całym Krakowie.
Nie udało nam się za wiele zobaczyć z powodu pogody i długiego dojazdu na wyznaczone przez nas miejsca.
Pierwsze muzeum jakie odwiedziłyśmy było to muzeum Historyczne Fotografii w Krakowie przy ul. Józefitów ( Ulica przy Placu Inwalidów - jak ktoś kojarzy ). Bardzo, ale to bardzo chciałam odwiedzić to muzeum. Jak wiecie od nie dawna interesuję się fotografią i robię zdjęcia, dlatego strasznie cieszyłam się na wizytę w tym miejscu.
Co tam zobaczyłam ?
Przepiękne i niezwykłe fotografię, które zostały wykonane najróżniejszymi technikami.
Nigdy nie widziałam tak pomysłowych zdjęć, wywarły na mnie spore wrażenie.
Na pewno będą inspiracją dla mnie. Nie były to tylko same zdjęcia, ale zdjęcia które wykonywane były techniką cyfrową. Można było zobaczyć też sprzęt fotograficzny.
Wiele osób przechadzało się po salach z fotografiami. Oczywiście robiłam zdjęcia by je uwiecznić. Niestety, ale telefonem, dlatego, że jak się okazało bateria w aparacie się rozładowała i musiałam podłączyć ją do ładowania na kilkanaście godzin. Bądź co bądź udało mi się wykonać wiele zdjęć z którymi się z wami podzielę. Pokaże wam niektóre z tych fotografii, a zwłaszcza te które wpadły mi nie wątpliwie w oko. Żałuje, że przez goniący nas czas zwiedziłyśmy muzeum dość szybko, ale zamierzam tam jeszcze wrócić i z uwagą przyjrzeć się tej cudnej wystawie.
Jeżeli ktoś kocha fotografie, a ma okazje być w Krakowie lub tutaj mieszka to gorąco polecam i zachęcam.
Po muzeum fotografii udałyśmy się do muzeum Narodowego w Krakowie, które jest jednym z najważniejszych muzeów w Krakowie i jest mega wielkie. W tym muzeum miałam okazję zobaczyć różne przepiękne obrazy, dzieła sztuki oraz rzeźby. Muzeum jest piękne i przestronne. Również nie udało mi się zwiedzić całej wystawy, ponieważ jest tego mnóstwo. Natomiast rzeczy które widziałam były piękne. Uczestniczyłam również w krótkim wykładzie na temat zielników jednej z artystek ( nie pamiętam teraz jak się nazywała, ale mam gdzieś na zdjęciach) jej kolekcją był odlewy części ludzkiego ciała ( 13 obrazków - jeśli można było to tak nazywać ) . Bardzo przyjemnie i ciekawie się o tym słuchało. Zawsze podziwiam ludzi, którzy znają tak dobrze sztukę i mówią o niej tak jakby mówili o sobie lub o czynnościach które codziennie robią rano. Później miałyśmy się udać do muzeum inżynierii miejskiej, ale nie mogłyśmy go znaleźć. Było ciemno i lało jeszcze bardziej. Żałuje, że nie udało nam się tam dotrzeć, ponieważ bardzo chciałam. Miałyśmy jeszcze trafić do Mangi nad Wisłą, ale byłyśmy przemoknięte do suchej nitki. Okropna pogoda potrafi zepsuć niewątpliwie plany.
Osobiście bardzo kocham zwiedzać takie miejsca. Kocham muzea i teatry. Wszystko co związane z kulturą. Bardzo się ciesze, że jest coś takiego jak noc muzeów i można pozwiedzać ciekawe miejsca i nie co dowiedzieć się o historii i innych rzeczach. Kiedyś jeszcze muszę się wybrać w taką wyprawę bo jest jeszcze wiele muzeów które chciałabym zobaczyć.
Mam nadzieję, że i wy również wybraliście się lub wybieracie na takie wydarzenie :)
z mojej strony to wszystko na dziś.
chciałam się jeszcze podzielić z wami moimi stronami itp :

- Mój fanpage: Blog Rebel znajdziecie zakładkę w menu u góry na moim blogu. Dziękuje za każdego like'a
- Mój insta: leenka.c
- Mój snap prywatny: leenkaa5
- Mój snap blogowy: eternal-rebel
- Mój Ask: Eternal_Rebel

Zapraszam <3
oraz zapraszam do ankiety :)

A Teraz kilka zdjęć z muzeów :)





















Muzeum Narodowe w Krakowie








Zielnik ( o którym wspominałam)






To wszystko :)
Mam nadzieję, że wam się podoba :)
Pozdrawiam ;*
Rebel

niedziela, 1 maja 2016

Świat w komórce 📵

Świat w komórce 📵
XXI wiek, gdzie technika rządzi człowiekiem, włada nim i więzi w ukrytej podświadomości.
Już chyba nie widuje ludzi, którzy nie siedzą z nosem w telefonie. Bez względu czy jestem w autobusie/tramwaju, na spacerze, na uczelni czy w sklepie. Zawsze, ale to ZAWSZE widze ludzi z telefonami w ręce. Czy to uzależnienie czy potrzeba ?
Uważam, że w tej sprawie osiągneliśmy stan krytyczny, jeśli już osoba w wieku 70 lat wyciąga smartfona ! Uwierzcie mi na słowo.
Za czasów naszego dzieciństwa technologia była tak nikła i minimalistyczna, że nawet nie widoczna. Spedzaliśmy czas na dworze, zabawie. Utrzymywaliśmy kontakty na żywo, face to face, a nie na messagerze. Nie mówiąc już, że smsy się rzadko kiedy pisało. Jak już ten telefon był to służył tylko i wyłącznie do "odbierz", "zadzwoń". Nie robiło się "sweet foci", "selfie", ponieważ to nasze oczy robiły ujęcia ! Teraz ludzie gdziekolwiek by nie byli to MUSZĄ sobie zrobić zdjęcia. Nie wspomne już o instagramie, snapchacie i innych tego typu rzeczach. Teraz liczą się wirtualne lajki oraz liczba komentarzy. Nie tyle telefony nas ograniczają co sam internet. Gdybyśmy go nie mieli w tym telefonie nie chodzilibyśmy z głową zwieszoną wpatrującą sie w ekran komórki. Ja też nie jestem święta, sama pozwoliłam sobie się w to wszystko wkręcić. Teraz już trudno zawrócić gdyż pochłonęła mnie wirtualna rzeczywistość (która ma swoje plusy w postaci blogowania i wattpada). Wiadomo internet jest dla ludzi, ale powinniśmy nauczyć się z niego korzystać i przede wszystkim umieć go umiejętnie ograniczać - co za dużo to nie zdrowo. Warto jednak wylogować się z fejsa, insta, snapa, wyłączyć całkiem neta i po prostu wyjść. Poodychać świeżym powietrzem i ponapawać się piękną wiosenną pogodą. Planuje zrobić sobie taki dzień. Wyjść z aparatem w miasto i zrobić piękne zdjęcia, ująć magiczne chwile. Spędzić z dala od sprawdzania "co nowego na fejsie", "co kto dodał". Nie możemy pozwolić by technologia rządziła naszym życiem, by portale i media społecznościowe omamiły nas i zawładneły nami. Pamiętajmy o tym, że mimo, że jesteśmy tylko ludźmi to mamy swój rozum oraz silną wole z które warto od czasu do czasu skorzystać. To co nas otacza i to co mamy to zapewne jest najlepsze co posiadamy, a możemy to stracić gdy zatracimy się w odchłani wirtualnej. Czasem warto ocknąć się za nim będzie za poźno. Rada na dziś: wybierzcie sobie taki dzień, który będzie waszym dniem "bez internetu" , możecie dzwonić i pisać esy. Pod warunkiem, że wyłaczycie się z neta i przede wszystkim z messagera. Rozplanujcie sobie dzień, wyjdzicie na zewnątrz, na rower, rolki czy nawet spacer. Spędzcie aktywnie i miło czas :). Jak wam się uda to pochwalcie się - opiszcie co robiliście + możecie zrobić JEDNO zdjęcie na dowód i podeślijcie na mojego maila: lenaciepielak1@gmail.com . Postaram się w następnym poście zamieścić wasze relacje i zdjęcia oraz swoje ! :) pozdrawiam was ciepło :)
Niżej fotka tematyczna ( źródło: internet ) oraz kilka moich :)
Rebel :*








Copyright © 2016 Rozkminiam to , Blogger