sobota, 12 sierpnia 2017

Nie daj się "hejtowi" ;)

Nie daj się "hejtowi" ;)
Dzisiaj chciałabym poruszyć dość wydaje mi się, że ważny temat, który w ostatnim czasie także mnie dotyczy. Sądzę, że wszyscy wiemy czym jest "Hejt" i nie trzeba tego pojęcia przybliżać. W internecie aż roi się od tego. Osobiście dla mnie nie istnieje coś takiego jak "hejt", oczywiście rozumiem, jak najbardziej konstruktywną krytykę, wyrażenie swojej opinii "Nie podoba mi się to i to bo wg mnie...". Okej każdy ma prawo do swojego zdania, ale jeśli w tym zdaniu zaczynamy kogoś oceniać i obrażać, to dla mnie to jest przegięcie. Jak widzę komentarze typu, że ktoś jest beznadziejny albo jakieś inne wulgarne słowa, których nie będę cytować, to zastanawiam się dokąd tak naprawdę zmierza ten świat. Moi zdaniem hejterzy to osoby, które nie mają swojego życia i cieszy ich robienie komuś przykrości. W internecie, w większości przypadków jesteśmy anonimowi więc tutaj takie osoby mają duże pole do popisu. Sądzę, że to jedyny "grunt", po którym poruszają się w ten sposób. Ostatnio jestem dość aktywną osobą w sieci, na grupach, fejsie i innych mediach społecznościowych. Oczywiście jestem świadoma, że to, co publikuje w internecie zostanie ocenione i niekoniecznie spotka się z pozytywną opinią. Nie odbieram źle negatywnych komentarzy, mam świadomość, że nie każdemu musi się podobać, to co mi. Jednak kiedy ktoś mnie atakuje w "agresywny" sposób, to nie jestem już w stanie sobie na to pozwolić. Odpowiadam na takie komentarze, ale zazwyczaj w taki kulturalny, delikatny sposób, żeby nie nakręcać sytuacji. Czy hejt mnie przejmuje w jakiś sposób?
Szczerze to nie, bardziej bym powiedziała, że mnie to bawi. Bycie bardziej publiczną nauczyło mnie, że nie można brać wszystkiego do siebie i pozwolić sobie na to, żeby to jakoś wpłynęło na mnie negatywnie. Kiedyś bałam się wyrażać siebie, pokazywać taką jaką jestem bo zastanawiałam się, co pomyślą inni zwłaszcza bliscy i znajomi. Teraz cieszy mnie fakt, że mogę być sobą. Wiem, że jakakolwiek będę zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie mnie właśnie hejtował. Więc po co się tym zadręczać?. Jeśli boicie się reakcji innych na to co robicie, co sobą prezentujecie to powinniście przestać się tym przejmować. Pamiętajcie, że żyjecie przede wszystkim dla siebie, a nie dla innych i to wy macie się dobrze ze sobą czuć. Zawsze będą osoby, które będą was kochać i nienawidzić, ale cały sens polega na tym, żeby skupić się na tych pierwszych. Po co się przejmować osobami, które macie gdzieś? No właśnie. Także  głowa do góry! Każdy z was jest wspaniały i cudowny, uwierzcie w to i nie udawajcie kogoś kim nie jesteście tylko dlatego, żeby się przypodobać reszcie.
Bądźcie sobą i niech cały świat to zobaczy! :)


Copyright © 2016 Rozkminiam to , Blogger