wtorek, 31 grudnia 2019

Nowy rok, nowe możliwości, czyli jakie są nasze plany na 2020 rok?

Nowy rok, nowe możliwości, czyli jakie są nasze plany na 2020 rok?

Nowy rok można uważać za nowy start, nowy początek, za zaczynanie wszystkiego z czystą kartą. Zazwyczaj jesteśmy na samym początku pozytywnie nastawieni, wręcz kipimy pomysłami na kolejny rok, już planujemy, co zrobimy, ile osiągniemy. Zdarza się, że te nasze wielkie wizje, to tylko wizje, a realizacje ich, porzucamy. Nowy rok, daje nam ogrom możliwości, bo zaczynamy wszystko od nowa, całe 12 miesięcy, w których może wydarzyć się wszystko i – co więcej – jesteśmy o rok starsi. Zatem, czy mamy plany na 2020? A jeśli tak, to jakie to plany?


Postanowiłam w kolejnej ankiecie wypytać was o 2020 rok, o to co ciekawego zamierzacie robić, czy macie już jakieś pomysły. Dlatego też na początku postanowiłam zadać proste i oczywiste pytanie:

Czy mamy plany na 2020 rok?

Nie każdy wybiega na przód, nie każdy też lubi planować. Niektórzy nawet zostawiają wszystko w rękach losu i żyją chwilą, nie myśląc o tym, co będzie.



Mimo niewielkiej różnicy to jednak większość z was już zaczęła główkować na temat 2020 roku.

Czy będziemy robić plany na 2020 rok?

Być może jeszcze zmienimy swoje zdanie albo po prostu jeszcze nie zastanawialiśmy się nad tym co będziemy robić, co chcemy zmienić itp. Jak widać, jednak uparcie stawiamy na to, że zamierzamy planować i planujemy kolejny rok.



Jakie mamy plany na 2020 rok?

Postanowiłam, że pozwolę sobie zapytać was, o jakie to są te wasze plany, skoro tak zgodnie przytaknęliście, że je macie.  Nie są to jakieś wyszukane plany, ale mimo wszystko ważne, że mają znaczenie dla was i że chcecie je zrealizować.

  • ·       Stworzenia własnej marki, zgubienie zbędnych kilogramów, znalezienie czasu dla siebie
  • ·  Zwiększenie aktywności fizycznej, redukcja, poprawa sylwetki, zdanie egzaminów, nauka angielskiego, znalezienie pracy
  • ·       Obronić tytuł magistra, wyremontować mieszkanie, znaleźć prace, zwiedzić Azję
  • ·  Ograniczyć słodycze, zacząć oszczędzać, poświęcać najbliższym więcej czasu i wypełniać zamierzone obowiązki na czas, a nie na ostatnią chwilę jak zwykle
  • ·       Zaliczyć kolejny rok na studiach, schudnąć, nauczyć się jak najwięcej z nowego języka, przejść jak najwięcej gier
  • ·   Podjąć decyzję odnośnie wyboru kariery zawodowej 2) zadbać o zdrowie psychiczne (balans pracy do wolnego czasu i zrozumienie swych potrzeb), jak i fizyczne (siłownia/bieganie/rower jako środek transportu)

Można powiedzieć, że te plany to takie jakby trochę też postanowienia J

Czy uważamy, że zaplanowanie roku jest ważne?

Skoro już wiemy, czy planujemy kolejny rok, jakie to są plany, to warto zadać pytanie czy są one w ogóle dla nas ważne, czy uważamy, że planowanie jest ważne.


Tutaj zdanie jest podzielne, prawie po równo, dla niektórych jest ważne, dla niektórych nie, a niektórzy nie są pewni.

Czy wolimy planować, czy podejmować spontaniczne decyzje?

Są i takie osoby, które lubią podejmować decyzje spontaniczne, pod wpływem chwili i takich osób jest naprawdę sporo, bo nie wiele mniej niż planowiczów.


Jak ważne jest dla nas planowanie?

Tutaj pozwoliłam sobie na użycie skali, która pomogła mi zobrazować, w jakim miejscu dla nas to planowanie powinno się znaleźć i jak bardzo jest ważne.


Planowanie zdecydowanie jest dla nas ważne, bo znajduje się na dość wysokim miejscu w skali.

Nie zawsze lubimy planować, panuje podział zdania w tym temacie i jest on dość równy, z tym że osób wolących planować jest więcej. Niekiedy nie zawsze i nie w każdym zakresie chcemy wcześniej coś zaplanować, czasem lubimy, gdy coś się dzieje spontanicznie. Jednak zazwyczaj, jeśli chodzi o ważne sprawy, to jednak warto mieć je pod kontrolą. Fajnie jest wiedzieć, co chce się zrobić, pomyśleć o swojej przyszłości i zastanowić się nad realizacją. Ale dobrze też jest nie trzymać ręki zawsze na pulsie i trochę jak to mówią, rozluźnić gacie. Podejście do tego tematu jest bardzo osobiste i myślę, że każdy powinien mieć swoje i bez względu na to, jaki jest wasz wybór, to jest on dobry, bo należy przede wszystkim do was. Podejmuj decyzje, tak jak dyktuje Ci serce, bądź rozważny, ale nie do przesady. A co najważniejsze, żyj po swojemu.

Lena,
Życie w kadrach

poniedziałek, 23 grudnia 2019

Wesołych Świąt! Magia Świąt w Krakowie.

Wesołych Świąt! Magia Świąt w Krakowie.

Cześć Kochani!

Z okazji świąt Bożego Narodzenia chciałam życzyć wam zdrowych, radosnych, spokojnych, rodzinnych, wesołych świąt, a także szczęśliwego nowego roku! :)
Niech kolejny rok będzie dla was o wiele lepszy niż obecny, abyście w 2020 roku zrealizowali swoje marzenia i cele. Życzę wam także samych sukcesów i niech kolejny rok należy do was!
Wszystkiego, co najlepsze!



Przygotowałam dla was wraz z koleżanką Pauliną Paprocką video o Magii Świąt w Krakowie, na który serdecznie was zapraszam! Poniżej możecie go zobaczyć ;)

Wesołych Świąt!







Zespół
Życie w kadrach


wtorek, 17 grudnia 2019

Postanowienia noworoczne, czy warto je mieć?

Postanowienia noworoczne, czy warto je mieć?



Postanowienia noworoczne to super sprawa, jeśli rzeczywiście chcemy postawić przed sobą jakieś wyzwanie i zrealizować je w kolejnym roku lub przez cały rok. Ale sprawdzi się to tylko wtedy, jeśli serio się do tego przyłożymy i dotrzymamy danego słowa. Postanowienia noworoczne, nie mają żadnej definicji, nie można określić, jak powinny brzmieć i jakie powinny być, bo tak naprawdę wszystko zależy, od nas i jest to sprawa indywidualna. Nie każdy się na nie decyduję, nie śmie wątpić, że do grupy osób, które je mają, należy garstka społeczności. Zatem, czy mamy postanowienia, jakie to są postanowienia i czy warto je w ogóle mieć?


Czy mamy postanowienia noworoczne?
To pierwsze i najważniejsze pytanie, bo po co o nich rozmawiać skoro się ich nie ma? Byłam ciekawa ile z was, ma postanowienia.


Jak widać, jest niewielka różnica między osobami, które mają i tymi, które ich nie mają, jednak mimo wszystko jest grono osób, które jednak stawia sobie wzywania.

Czy warto mieć postanowienia noworoczne?

Uważam, że to fajna sprawa, która motywuję nas do działania, lecz tak naprawdę nikt nam nic nie każe, nie pilnuję nas, więc tylko od nas zależy, czy zrealizujemy swoje postanowienia. Dlatego to też nie jest prosta sprawa.


Oczywiście dla was również to jest ważne, dlatego bardzo mnie to cieszy, bo warto sięgać po więcej.

Jakie są nasze postanowienia?

Okej, skoro już wiemy, że je mamy, że warto je mieć to pora zapytać, jakie są te postanowienia. Czy to tylko słowa rzucone na wiatr, czy faktycznie te postanowienia są realne?

Poniżej podam kilka waszych odpowiedzi:
  • Wezmę się za siebie, będę się zdrowo odżywiać
  • Nie będę spóźniać się do pracy
  • Skończyć studia i znaleźć prace
  • Rzucić fajki
  • Zapisać się na kurs tańca lub na rysunek, zmienić pracę w nowym semestrze, skończyć studia, po ukończonych studiach zapisać się na kurs projektowania mody, znaleźć kogoś na wesele lub na dłużej, więcej rysować, bo zaniedbałam, być może stworzyć nowy komiks, nauczyć się robić gry
  • Dokładniej opanować języki programowania, które aktualnie znam, a także nauczyć się nowych. Dodatkowo kontynuować treningi pod sporty siłowe (trójbój), poprawić sylwetkę

Ku mojemu zaskoczeniu spośród „nie mam”, pojawiły się naprawdę wartościowe i niesamowite postanowienia. To super, że wiecie, co chcecie zmienić, nad czym popracować, bo macie świadomość, że jest coś, co moglibyście poprawić lub zrobić dla samych siebie. Jestem dumna!

Czy dotrzymujemy swoich postanowień noworocznych?

To pytanie mnie rozczarowało. Zapowiadało się naprawdę fajnie, bo uważam, że macie wartościowe postanowienia, jednak jeśli nie potraficie ich dotrzymać, to niestety samo ich posiadanie nie wystarczy. Zdecydowanie musicie nad tym popracować. Trzymam kciuki!


Kiedy tworzymy swoje postanowienia?

Zazwyczaj często rozmyśla się nad nimi, dopiero kiedy zbliża się koniec roku, to normalne. W ciągu roku bieżącego, myśli o aktualnych sprawach. Ale najważniejsze, że w ogóle mamy czas i je tworzymy.



Gdzie tworzymy swoją listę postanowień?

Mamy różne sposoby na „ustalenie” sobie naszych postanowień, na ich zaplanowanie. Myślę, że planowanie w głowie nie jest skuteczne, bo jak sami widzicie, przez to większość z was ich nie dotrzymuję. Dlatego proponuję wam, byście spróbowali spisać swoje postanowienia, tak będzie wam łatwiej się z nimi uporać.



Postanowienia noworoczne to niezwykle super sprawa, ale tylko wtedy, gdy podejdziemy do tego poważnie. To, że powiemy, że mamy postanowienia, nie wystarczy, bo jeśli nie potrafimy ich dotrzymać, to bez sensu je w ogóle mieć. Zachęcam każdego z was do tego, żeby zastanowić się nad tym rokiem, czy wszystko było tak, jak chcieliście, czy ten rok dał wam jakąś lekcję, która skłoni was do jakieś zmiany, do pracy nad sobą lub jakąś waszą trudnością. Może dla was to pierdoła, ale uwierzcie mi na słowo, kiedy wypiszecie sobie wszystko to, co chcielibyście, aby było waszym postanowieniem i zaczniecie w nowym roku wcielać to w życie, poczujecie się lepiej. To sprawia, że mamy chociaż trochę kontrolę nad swoim życiem, że nie żyjemy z dnia na dzień, czekając, co przyniesie jutro, tylko sami podejmujemy inicjatywę. Decyzja należy do was. Zastanówcie się, czy chcecie żyć dalej tak samo, wpadać na te same miny, popełniać te same błędy i nie robić nic ze swoim życiem, czy jednak wolicie wziąć swoje życie w garść i zrobić z nim coś dobrego. Z tą myślą was pozostawiam.

Lena
Życie w kadrach

wtorek, 10 grudnia 2019

Jak Polacy przygotowują się do Świąt Bożego Narodzenia?

Jak Polacy przygotowują się do Świąt Bożego Narodzenia?


Grudzień już zawitał na naszych kalendarzach, nawet już w pogodzie, a to znak, że właśnie teraz zaczynają się często przygotowania świąteczne. Do świąt coraz bliżej, bo mamy 24 dni, żeby przygotować się do tego wydarzenia. W czasie tego wielkiego oczekiwania zazwyczaj panuje zakupowy szał, zwłaszcza w galeriach handlowych, ludzie kupują już prezenty dla swojej rodziny, robią zakupy spożywcze, kupują ozdoby. Jednak każdy z nas inaczej podchodzi do tych przygotowań, niektórzy z nas posiadają nawet pewne tradycje przedświąteczne. Jeśli jesteście ciekawi, jak Polacy przygotowują się do tego wielkiego i najważniejszego święta, to koniecznie przejdźcie do kolejnej części artykułu.



Czy obchodzimy święta Bożego Narodzenia?

Jak dobrze wiemy, to święto jest mocno związane z naszym wyznaniem. Są ludzie wierzący i nie wierzący więc nie każdy też obchodzi to święto. Czasem też po prostu ludzie nie obchodzą świąt, bo ich nie lubią. Powodów może być mnóstwo. Dlatego właśnie takie pytanie wam zadałam, ale jak widać, wyniki prezentują się w ten sposób:


Wśród ankietowanych znalazły się raczej osoby, które obchodzą Boże Narodzenie. Ja również je obchodzę i bardzo je lubię.

Jak wyglądają u nas przygotowania świąteczne?

Każdy ma prawo przygotowywać się, jak chce, dlatego zazwyczaj przygotowujemy się na wiele różnych sposób, a czasem nawet w ogóle tego nie robimy. Jednak byłam ciekawa, jak wy się przygotowujecie na 24 grudnia, jakie czynności najczęściej wykonujecie.


Jak widać, wszyscy z nas w tym okresie robią generalne porządki, odgruzowują swoje mieszkania i domy. Myślę, że wynika to też z tego, że rzadko mamy czas na takie wielkie sprzątanie, a przygotowanie do świąt to idealna okazja, tym bardziej że często przyjeżdża do nas rodzina z tej okazji i chcemy dobrze wypaść. Oczywiście kupowanie prezentów  też jest ważne, jestem prawie pewna, że w grudniu jest największa sprzedaż niż w ciągu całego roku. Zazwyczaj poza świętami, kupujemy prezenty tylko na urodziny. No i oczywiście plany, co upichcimy dla naszych gości, wiadomo 12 dań  na wigilie, ale co z resztą świąt? Często gościmy u siebie rodzinę w pierwszy i drugi dzień świąt i ważne jest co podać, co upiec. Ja również się przygotowuję do świąt, kupuje prezenty i oczywiście ozdoby świąteczne, a także zaczynam porządki w swoim pokoju.

Kiedy zaczynamy przygotowywać się do świąt?

Zazwyczaj przygotowania ruszają od Grudnia, ale są i tacy, którzy już szykują się już w listopadzie lub przed samymi świętami. Jestem ciekawa, kiedy wy zaczynacie plany na wasze święta.


Jak dobrze udało mi się trafić, duża większość z was zaczyna się już szykować od początku grudnia, są i tacy, którzy przed świętami oraz garstka już w listopadzie. Zazwyczaj jeśli chodzi o kupowanie prezentów, to robimy to na początku grudnia, a porządki raczej zostawiamy na późniejszy termin. Ja również zaczynam przygotowania od grudnia, na początku rozglądam się za prezentami, a potem biorę się, za sprzątnie.

Co najbardziej lubimy w przygotowaniach świątecznych?    

Myślę, że każdy z nas ma coś takiego, co go cieszy w tych przygotowaniach, sprawia radość, coś, co po prostu lubimy. Poniżej wrzucę kilka waszych odpowiedzi, które pojawiały się najczęściej.
  • ·         Kupowanie prezentów
  • ·         Atmosferę
  • ·         Jedzenie
  • ·         Czas spędzony z rodziną
  • ·         Gotowanie
  • ·         Porządek

To jest taki czas, kiedy jest inaczej niż w ciągu całego roku. Jest klimatycznie, rodzinnie, cieszymy się na czas spędzony z rodziną, jesteśmy podekscytowani kupowaniem prezentów, gotowaniem, a nawet sprzątaniem, którego zazwyczaj nie lubimy. Święta to prawdziwa magia, dlatego ja również uwielbiam ten czas, to moja ulubiona pora w roku.


Czy posiadamy tradycje przedświąteczne?

Nie zawsze i nie u każdego, ale zdarzają się niekiedy tradycje przedświąteczne. Być może mamy w rodzinie taką tradycję, którą praktykujemy zawsze przed świętami.  Jestem ciekawa, ile z was ma takie tradycje.


Jak widać, większość z was w swoich rodzinach je posiada, uważam, że to świetne. Nie mogę się doczekać, żeby je poznać! J

Jakie są nasze tradycje przedświąteczne?

Jak już się dowiedzieliśmy, większość z nas je posiada, a więc czym są te tradycje, jakie czynności wówczas wykonujemy. U mnie na przykład losujemy się na święta, czyli kto komu kupuje prezent, ustalamy kwotę i później w pierwszy bądź drugi dzień świąt, układamy prezenty pod choinką i je sobie wręczamy. A jak jest u was?
  • ·         Rodzinne robienie chrzanu
  • ·         Pieczenie pierników
  • ·         Święta u babci
  • ·         Łosoś na Wigilie
  • ·         Ozdabianie ciasteczek
  • ·         Śpiewanie kolęd
  • ·         „Na wigilii jemy z jednego talerza w parach, Na znak dzielenia się z innymi
  • ·     Władanie grosza do jednego z pierogów (z suszoną śliwką), ten co wylosuje tego pieroga, będzie miał dobrobyt przez kolejny rok, przed rozpoczęciem wigilii najstarszy mężczyzna z rodziny czyta fragment pisma świętego”.
  • ·   „Co roku pod choinką mamy prezenty, każdy kupuję coś każdemu, co roku po wieczerzy siadamy wspólnie w salonie i śpiewamy kolędy, chodzimy całą rodziną na pasterkę”.
  • ·    „puste nakrycie przy stole, wspólna modlitwa za zmarłych z rodziny, którzy nie mogą nam już towarzyszyć przy wigilijnej kolacji”
  • ·      „Pieniądze pod talerzem, siano pod obrusem, łuska ryby w portfelu, dodatkowe nakrycie”
  • ·      „Zawsze taka sama ilość (licząc kompot i opłatek 12 dań). Są to również stałe przepisy, jednym z oryginalniejszych jest pęczak ze śliwkami. Tradycją również u nas jest to, że po wigilijnym obiedzie wszyscy idą do innego pokoju pomodlić się a w tym czasie 2-3 osoby podkładają pod choinkę prezenty tak, by dzieci po powrocie do dużego pokoju myślały, że aniołki je przyniosły”.
  • ·         „Tradycyjnie święta obchodzimy u najstarszego członka rodziny. Kiedyś u mojej prababci, potem babci itd. Jest też u nas taka zasada, że ewangelię przed wieczerzą czyta najmłodszą osoba w rodzinie potrafiąca oczywiście czytać. Nie stawiamy talerza dla zbłąkanej duszy, ale po śmierci dziadków zawsze stoją talerze również dla nich, to też taka nasza mała tradycja. Niektórzy się dziwią, ale w związku z tym, że jest wiele potraw, które również są podawane w konkretnej, ustalonej od lat kolejności (Jedna osoba przynosi garnki i nakłada po kolei każdemu na talerz) jemy wszystko na jednym talerzu i jedną łyżką. Tradycja również jest taka, że każdy musisz, chociaż spróbować wszystkich potrawy. Nawet jeśli np. Tak jak moja mama szczerze nie nienawidzi fasoli co roku je pół ziarenka”.

Macie naprawdę piękne tradycje! Ogromnie się wzruszyłam, czytając je. To coś pięknego, że w ten sposób pielęgnujemy święta i tradycje. Bardzo się cieszę, że w swoich rodzinach macie takie tradycje, które podtrzymujecie. Myślę, że warto, aby podzielić się nimi z innymi.
Ta ankieta poruszyła mnie jak żadna inna. To super, że obchodzicie Boże Narodzenie, że jest to dla was ważne święto, do którego przygotowujecie się na swój sposób i, że macie w rodzinach swoje tradycje. Boże Narodzenie to cudowny i magiczny czas. Dlatego życzę wam z całego serca, abyście święta spędzili w tak niezwykłej atmosferze i żeby sprawiły wam radość. Dziękuje wam za tak liczne wypełnienie ankiety! <3
Lena
Życie w kadrach

wtorek, 3 grudnia 2019

Jaki wpływ mają na nas media społecznościowe?

Jaki wpływ mają na nas media społecznościowe?

W obecnych czasach, media społecznościowe, to coś, co jest pożądane przez ludzkość, coś, z czym się nie rozstajemy. Życie rozwija się w Internecie. Przez sieć możemy kontaktować się z bliskim, oglądać i dodawać zdjęcia bądź video, robić zakupy, sprawdzać różne informacje itp. Mamy wiele możliwości, jakie płyną do nas z wirtualnego świata. Media, to miejsce, w którym głównie możemy się pokazać, wyżyć artystycznie, dać się poznać. Jednak, czy zastanawialiśmy się kiedyś, jaki wpływ mają na nas media? Czy korzystamy z nich poprawnie? Czy czasem nie zawładnęły naszym życiem?


Czy każdy posiada konto w mediach społecznościowych?

Media społecznościowe, mają to do siebie, że przyciągają liczne grono osób, głównie młode osoby. O ile Instagram jest miejscem, gdzie można zabłysnąć, tak Facebook to raczej medium, głównie do kontaktu ze światem, ze znajomymi, miejsce, gdzie możemy podpatrzeć co u kogo nowego. Kiedyś konto na fejsie głównie posiadały dzieciaki do grania w facebookowe, gry, studenci, którzy w ten sposób porozumiewali się ze swoją grupą. Dzisiaj konta na tej dość sporej stronie, zakładają również nasi rodzice, ciotki, wujkowie, a nawet dziadkowie. Tak szczerze, dziś chyba jest niewiele osób, które nie mają konta, chociażby właśnie na Facebooku.
Zapytałam również was, czy posiadacie jakiekolwiek konto, na któryś z mediów. Odpowiedź była jednoznaczna.



Jesteście zaskoczeni? Szczerze mówiąc, ja nie. Kiedyś bym była, ale dzisiaj, to całkiem normalne.

Na jakich mediach posiadamy konta?

Jak już zdążyliśmy się zorientować, w sieci jest mnóstwo różnych mediów społecznościowych. Do tego jest ogrom aplikacji, które oferują nam często te same usługi, podobne, albo całkiem inne. Na ten moment zdecydowanie góruje Facebook i Instagram. Mam wrażenie, że konkurują ze sobą nawzajem, chcą pokazać, że jedno jest lepsze od drugiego. Insta jest dla nas czymś ciekawym, pooglądamy ładne kadry, opisy, pokażemy siebie i w większości zatuszujemy rzeczywistość na rzecz idealnego świata i zdjęć. Im bardziej w tym siedzę, tym więcej dostrzegam na ten temat. Teraz mamy specjalistów od Instagrama, gdzie uczą, jakie hasztagi powinniśmy używać, jakie opisy, jakie bio, jakie zdjęcia, spójny kontent itp. Jak dla mnie osobiście to trochę pic na wodę. Pozwólcie, że tym tematem zajmiemy się kiedy indziej. Facebook z tego powodu nie ucierpiał i myślę, że raczej żadne inne media nie zabiorą mu pierwszego miejsca, gdyż daje nam wiele możliwości, chociażby dzięki dołączonemu do nie Messengerowi, który umożliwia nam szybki kontakt z innymi.
Oprócz tych dwóch kont społecznościowych mamy inne: Twitter, Pinterest, Snapchat, Linkedin itp. Jest tego od grona. W ankiecie mieliście możliwość oznaczenia najbardziej znanych mediów oraz wpisanie też innych. Tutaj dowiedziałam się o wielu miejscach, o których dotąd nawet nie słyszałam.

Najważniejsze teraz pytanie, gdzie najczęściej zakładamy konto?


Jak sami widzicie, Facebook wygrywa i bije na głowę wszystkie inne bajery, za nim dumnie stoi Instagram, a na trzecim miejscu Snapchat, który pozwala nam na zabawną interakcję ze znajomymi.
Nadal nie jestem zaskoczona, myślę, że łatwo można to zaobserwować ze swojego otoczenia, co kto używa i czego najczęściej.

Jak korzystamy z mediów społecznościowych?
Jak już wspomniałam wcześniej, media dają nam wiele możliwości. Niektórzy posiadają konta, które aktywnie prowadzą, chcą się pokazać, a niektórzy po prostu są obserwatorami i potrzebują mieć kontakt z innymi. Używamy ich na wiele sposobów, jednak ciekawym jest, do czego najczęściej nam się przydają.

Większość z ankietowanych to ta część społeczeństwa, która raczej nie chce się wychylać i zabłysnąć, są raczej cichymi obserwatorami, którzy sprawdzają co nowego u znajomych no i wiadomo, głównie używają mediów do kontaktu z innymi.
Kolejne pytania, jakie padły w ankiecie dają nam odpowiedź na pytanie: Jaki wpływ na nas mają media społecznościowe? Myślę, że z odpowiedzi możemy wyciągnąć spore wnioski dotyczące tematu artykułu.

Ile czasu dziennie spędzamy w naszych mediach?

Tutaj postanowiłam, że dam wam pewne przedziały, jak do 5 min, do 30 min, do godziny, do dwóch godzin i więcej. W ankiecie wzięło udział naprawdę sporo osób, więcej niż do tej pory. Dlatego wyniki są dla mnie szokujące i muszę przyznać, że niepokojące. Jesteście ciekawi?



Nie śmie wątpić, że zdecydowanie sporo czasu spędzamy w wirtualnym świecie i to wcale nie jest nic dobrego, ale pozwólcie, że te wnioski wyciągnę na sam koniec.

Czym dla nas są media społecznościowe?

Każdy z nas je traktuje na swój sposób, dla niektórych może być to źródło informacji, dla kogoś innego źródło kontaktu z innymi, a czasem nawet jako źródło inspiracji. Media różnie na nas wpływają, dlatego też dostarczają nam różnych wrażeń i spełniają inne nasze potrzeby. Odpowiedzi było mnóstwo, więc przytoczę te, które pojawiały się najczęściej lub są najciekawsze:

„Miejscami do komunikacji ze znajomymi, źródłem informacji, źródłem inspiracji”
„Pewnym rodzajem komunikacji, i dodatkowo można dowiedzieć się co się dzieje u innych, jak wygląda życie np. W innym kraju”
„Kontakt ze znajomymi, memy i tak bardzo marnowanie czasu, ale przynajmniej mi się nie nudzi i nie myślę o przytłaczających rzeczach jak np. przemijanie, jak bardzo moje życie jest chujowe itp.”
„Chwilą odcięcia się od szarej codzienności”

Najczęściej padały odpowiedzi, że są dla was kontaktem ze znajomymi, źródłem informacji, a także odskocznią od życia codziennego. Pojawiło się także, że jest to wasze miejsce pracy, bo zajmujecie się social mediami na co dzień itp.
Te dwie rzeczy myślę, że jak najbardziej są czymś powszechnym, ale zdecydowanie martwi mnie kwestia zabicia czasu i ucieczki od rzeczywistości.

Czy moglibyśmy się obejść bez Facebooka, insta itp.?

Gdyby nagle przestał istnieć internet, zniknęłyby nasze media, to czy umielibyśmy funkcjonować bez nich? Czy potrafilibyśmy zrobić sobie od nich przerwę?


Jak widać nie do końca, by to było takie łatwe, wielu osobom trudno to stwierdzić zapewne dlatego, że nigdy nie próbowali uwolnić się od mediów. Jednak wiele też osób potrafiłoby odłożyć swoje telefony, laptopy itp. na bok i kompletnie ich nie przeglądać.

Jaki wpływ mają na nas media społecznościowe?

Mam kompletnie mieszane uczucia po tej ankiecie, ale śmie wątpić, że ten wpływ nie jest zbyt dobry. Spójrzmy, chociaż na to, ile czasu spędzamy w naszych mediach. Ten czas, który poświęcamy, przeglądając zdjęcia lub na pisaniu ze znajomymi, moglibyśmy przeznaczyć na rzeczywisty kontakt z drugą osobą, na aktywność fizyczną, na spacer, na jakąkolwiek inną i fajną rzecz. A my tak lekką ręką oddajemy te dwie godziny i więcej, mediom społecznościowym. Kolejną martwiącą rzeczą na ten temat jest to, w jakiś sposób z nich korzystamy, mówię tutaj o zabiciu czasu, o odskoczni od rzeczywistości, o sposobie odpoczynku, czy o tym, że wykorzystujemy je, kiedy mamy kiepski humor. Nie potrafimy znaleźć jakiegoś kreatywnego zajęcia, jak czytanie książki, wyjście z domu, jakiś sport czy hobby, tylko wolimy siedzieć na insta czy fejsie itp. No i w końcu nie wszyscy do końca jesteśmy pewni, czy obeszlibyśmy się bez wirtualnego świata, co wcale nie wróży najlepiej.
Kiedy jadę w autobusie i tramwaju, idę po ulicy, jestem gdziekolwiek, to widzę wszystkich z nosem w telefonie. Może się zdarzyć, że w końcu dojdzie do tragedii od tego spoglądania w telefon i ktoś wpadnie pod samochód lub stanie się coś innego. Zamiast spotkać się ze znajomymi na piwie i na spacerze, wolimy siedzieć w domu i kontaktować się z nimi przez Facebooka. Media społecznościowe wkradają się do naszego życia i przejmują nad nim kontrolę, one decydują za nas, pokazują nam fałszywy obraz, mówią co, jest dla nas lepsze i pożerają mnóstwo naszego czasu, który moglibyśmy spędzić inaczej.
Mam obawy, że to wszystko zajdzie za daleko i nie będziemy w stanie nic zrobić, więc powinniśmy jak najszybciej zareagować i zacząć działać. Moja rada jest taka, postarajmy się zminimalizować ten czas spędzony w mediach, starajmy się wychodzić do ludzi, robić coś kreatywnego. Kiedy wyjeżdżamy gdzieś, starajmy się jak najmniej korzystać z tego wszystkiego i cieszyć się tym, co jest wokół. Nie wiemy co, będzie za 10 czy 20 lat, jak nasze dzieci będą spędzać czas, jak rozwinie się technologia. Dlatego, jeśli dziś, możemy cieszyć się prostymi rzeczami, jak spacer po parku, to wykorzystujmy to, na tyle ile się da, dajmy odpocząć naszym oczom i naszej głowie od natłoku informacji. Zalogujmy się do życia! 

Życie w kadrach
Lena

Copyright © 2016 Rozkminiam to , Blogger