niedziela, 15 marca 2020

Zasady chwytliwej nazwy - jak wzbudzić zainteresowanie?

Zasady chwytliwej nazwy - jak wzbudzić zainteresowanie?

Cześć!
Wreszcie przychodzę z nowym tematem i w całkiem nowej odsłonie bloga! W dzisiejszym artykule będę „rozkminiać”, jak efektywnie stworzyć chwytliwą nazwę dla bloga, konta na insta, a może i nawet firmy. Myślę, że to jest dużą zagwozdką dla każdego, kto planuje utworzyć coś nowego i chce, by jego marka, bądź osoba była utożsamiana z mocną i chwytliwą nazwą. Powiem Wam szczerze, że dużo razy wymyślałam takie nazwy i niekiedy to zajmowało chwilę, a czasem wieki. Teraz pewnie wielu z Was stawia sobie pytania, jak do tego podejść, czym się kierować, jak się inspirować i na co zwracać uwagę. Z chęcią odpowiem Wam na nie w dalszej części artykułu. Serdecznie zapraszam! ;)




Po co w ogóle nazwa?
Zacznijmy od tego, po co jest nam w ogóle nazwa? Co ona nam daje? Dlaczego warto ją mieć? Jeśli coś tworzymy – bez względu na to, czy są to produkty, czy treści - ważne jest to, aby wszystko pojawiało się pod marką czy właśnie nazwą, ponieważ, próbując trafić do odbiorcy, musimy się jakoś zareklamować, skojarzyć się z czymś, aby łatwo zapadać w pamięć. Jesteśmy przeważnie wzrokowcami, szybko również coś „podłapujemy”, dlatego jeśli zaczniemy już tworzyć naszą nazwę, powinniśmy kierować się pewnymi zasadami, które sprawią, że będzie ona chwytliwa i ciekawa. Skoro już wiemy, że wszystko, co wychodzi od nas, spod naszej ręki, jest naszym dziełem, powinno ukrywać się pod danym określeniem, które będzie to wszystko reklamować, możemy przejść do dalszej części, tej istotniejszej!

Jak stworzyć dobrą nazwę?
Słowo „dobrą” możemy również zastąpić innymi synonimami: chwytliwą, efektywną, porywającą, skuteczną itp. Jak zwał, tak zwał. W tym akapicie omówimy sobie najważniejsze etapy w procesie powstawania naszego szyldu.

1.      Ustal tematykę tego, co tworzysz.
Nasz tytuł musi być powiązany z tym, co kreujemy, czyli np.:
- Jaka jest kategoria naszych produktów?
- Jaka jest tematyka naszych artykułów na bloga?
- Co ma przedstawiać i reklamować nasz termin?
Jeśli ustalimy sobie te tematykę i wiemy, że produkujemy meble, ubrania, porcelanę albo piszemy na tematy lifestylowe, modowe, kosmetyczne, to mamy już zawężone pole, w którym będziemy poszukiwać tej wyjątkowej nazwy.
Wiadomo, że sklepu meblowego nie nazwiemy np. „Kosmetyki Weroniki” (wiem, nie jest to zbyt trafione nazewnictwo, ale to tylko na potrzeby przykładu). Już wiecie, czym się będziecie zajmować? To możemy przejść dalej!

2.      Zastanów się, jakie słowa definiują Ciebie, twoją markę, produkty lub treści.
Tutaj możemy przebierać w milionach przymiotników, określeń, które przyjdą nam do głowy. Najlepiej weźcie kartkę i zapiszcie wszystko, co wymyślicie. Zacznijcie właśnie od przymiotników.
Meble: wygodne, komfortowe, nowoczesne…
Makijaże: Okazjonalne, niezwykłe, bombowe, niecodzienne…
Lifestyle: szczere, życiowe…
I tak dalej, i tak dalej…
Jeśli ciężko będzie Wam z przymiotnikami, wypróbujcie inne określenia, które kojarzą Wam się z tym, co chcecie prezentować.

3.      Stwórz nazwę, opierając się na ważnych filarach.
Jeśli ustaliliście już sobie tematykę, wiecie, co określa Waszą działalność i w głowie tworzą Wam się miliony nazw, to znak, że już czas przejść do kreowania marki. Co jest ważne w tym finalnym procesie? Nazwa powinna być:
- Krótka – długie terminy źle się kojarzą, są trudne do zapamiętania, jest ryzyko, że nie wpadną w pamięć klientów/użytkowników/czytelników. Myślę, że dobra nazwa powinna się mieścić w maksymalnie trzech słowach, najlepiej w dwóch.
- Chwytliwa – coś, co zapadnie w pamięć, jest ciekawe i zawiera słowa używane na co dzień lub potocznie. 
- Prosta – nie używajcie trudnych słów, które ciężko powtórzyć, zapisać. Użytkownicy będą się mylić i dodatkowo będą pisać nazwę Waszej marki źle, rozpowszechniając to dalej.

4.      Inspiruj się, kombinuj, czerp z tego, co masz!
Jeśli nie macie weny ani pomysłu na swoje miano, to możecie kombinować! Jak? Łączcie słowa, litery imienia, nazwiska, przymiotników, zmieniajcie, tłumaczcie na inny język, przerabiajcie, używajcie skrótów, bawcie się. Pamiętajcie, aby wszystkie propozycje, nawet te najgłupsze (według Was) spisać na kartce. Na samym końcu po kolei eliminujcie te, których na pewno nie weźmiecie pod uwagę.



5.      Przykłady świetnych marek z chwytliwą nazwą.
Nie chcę pozostać w tym temacie gołosłowna, dlatego przedstawię kilka nazw danych marek, które moim zdaniem spełniają wszystkie najważniejsze kryteria i są strzałem w dziesiątkę:
- Ogarniam się (ogarniamsie.pl) – termin jest przede wszystkim złożony ze słów potocznych, których często używamy na co dzień; jest krótki, prosty. Marka zajmuje się produkowaniem plannerów i narzędzi do organizacji, co moim zdaniem łatwo wywnioskować z nazwy. Widziałam reklamę raz i zapadła mi mocno w pamięć.
- Pani swojego czasu (paniswojegoczasu.pl) – bardzo potężna i znana marka, według mnie, mimo trzech słów, zapada w pamięć. Mówi nam, że dotyczy organizacji czasu, co – wiadomo - będzie wiązało się z produktami pomocnymi w tym aspekcie.
- Instacademy – marka mocno wiąże się z treściami dotyczącymi świata instagramowego, social mediów, co wyraźnie można odczytać po nazwie. Tytuł tworzy kreatywny zlepek słów „academy” oraz „insta”, w dodatku w języku angielskim, dzięki czemu będzie mieć większy zasięg. Dodatkowo bardzo łatwo ją zapamiętać.
- A krój z tym – ta nazwa bardzo mi się podoba, bo została użyta tutaj fajna gra słów, dzięki czemu odczytujemy to, co powinniśmy (krój – ubrania) oraz w myślach umiemy wstawić sobie tutaj odpowiednie słowo. Łatwe i zarazem szalone w swojej prostocie.

Zdarza mi się od czasu do czasu natrafić na takie firmy, które widać, że podeszły do tematu bardzo rozsądnie i przemyślały proces tworzenia nazwy, ale dzięki temu budują marki, które są znane na szeroką skalę.
Mogłabym Wam podać przykłady złych nazw, ale powiedzmy, że nie będziemy tutaj się dzielić na lepszych i gorszych, a ja nie będę Was uczyć złych praktyk. 
Ostatnio zaczęłam przeglądać strony z poradami na temat stworzenia nazwy. Natknęłam się również na różne generatory nazw. Wszystko przeczytam i przetestuje, a swoimi przemyśleniami podzielę się z Wami w nowym odcinku na moim kanale YT!
Mam nadzieje, że ten dzisiejszy, krótki artykuł da wam trochę do myślenia, zainspiruje Was i pomoże w stworzeniu własnej marki, nazwy, czegoś z czym będziecie się identyfikować ;)
Dajcie znać w komentarzu, jak u Was wyglądał ten proces. Co Wam pomagało, na co zwracaliście uwagę? ;)


Copyright © 2016 Rozkminiam to , Blogger