niedziela, 15 marca 2020

Zasady chwytliwej nazwy - jak wzbudzić zainteresowanie?

Zasady chwytliwej nazwy - jak wzbudzić zainteresowanie?

Cześć!
Wreszcie przychodzę z nowym tematem i w całkiem nowej odsłonie bloga! W dzisiejszym artykule będę „rozkminiać”, jak efektywnie stworzyć chwytliwą nazwę dla bloga, konta na insta, a może i nawet firmy. Myślę, że to jest dużą zagwozdką dla każdego, kto planuje utworzyć coś nowego i chce, by jego marka, bądź osoba była utożsamiana z mocną i chwytliwą nazwą. Powiem Wam szczerze, że dużo razy wymyślałam takie nazwy i niekiedy to zajmowało chwilę, a czasem wieki. Teraz pewnie wielu z Was stawia sobie pytania, jak do tego podejść, czym się kierować, jak się inspirować i na co zwracać uwagę. Z chęcią odpowiem Wam na nie w dalszej części artykułu. Serdecznie zapraszam! ;)




Po co w ogóle nazwa?
Zacznijmy od tego, po co jest nam w ogóle nazwa? Co ona nam daje? Dlaczego warto ją mieć? Jeśli coś tworzymy – bez względu na to, czy są to produkty, czy treści - ważne jest to, aby wszystko pojawiało się pod marką czy właśnie nazwą, ponieważ, próbując trafić do odbiorcy, musimy się jakoś zareklamować, skojarzyć się z czymś, aby łatwo zapadać w pamięć. Jesteśmy przeważnie wzrokowcami, szybko również coś „podłapujemy”, dlatego jeśli zaczniemy już tworzyć naszą nazwę, powinniśmy kierować się pewnymi zasadami, które sprawią, że będzie ona chwytliwa i ciekawa. Skoro już wiemy, że wszystko, co wychodzi od nas, spod naszej ręki, jest naszym dziełem, powinno ukrywać się pod danym określeniem, które będzie to wszystko reklamować, możemy przejść do dalszej części, tej istotniejszej!

Jak stworzyć dobrą nazwę?
Słowo „dobrą” możemy również zastąpić innymi synonimami: chwytliwą, efektywną, porywającą, skuteczną itp. Jak zwał, tak zwał. W tym akapicie omówimy sobie najważniejsze etapy w procesie powstawania naszego szyldu.

1.      Ustal tematykę tego, co tworzysz.
Nasz tytuł musi być powiązany z tym, co kreujemy, czyli np.:
- Jaka jest kategoria naszych produktów?
- Jaka jest tematyka naszych artykułów na bloga?
- Co ma przedstawiać i reklamować nasz termin?
Jeśli ustalimy sobie te tematykę i wiemy, że produkujemy meble, ubrania, porcelanę albo piszemy na tematy lifestylowe, modowe, kosmetyczne, to mamy już zawężone pole, w którym będziemy poszukiwać tej wyjątkowej nazwy.
Wiadomo, że sklepu meblowego nie nazwiemy np. „Kosmetyki Weroniki” (wiem, nie jest to zbyt trafione nazewnictwo, ale to tylko na potrzeby przykładu). Już wiecie, czym się będziecie zajmować? To możemy przejść dalej!

2.      Zastanów się, jakie słowa definiują Ciebie, twoją markę, produkty lub treści.
Tutaj możemy przebierać w milionach przymiotników, określeń, które przyjdą nam do głowy. Najlepiej weźcie kartkę i zapiszcie wszystko, co wymyślicie. Zacznijcie właśnie od przymiotników.
Meble: wygodne, komfortowe, nowoczesne…
Makijaże: Okazjonalne, niezwykłe, bombowe, niecodzienne…
Lifestyle: szczere, życiowe…
I tak dalej, i tak dalej…
Jeśli ciężko będzie Wam z przymiotnikami, wypróbujcie inne określenia, które kojarzą Wam się z tym, co chcecie prezentować.

3.      Stwórz nazwę, opierając się na ważnych filarach.
Jeśli ustaliliście już sobie tematykę, wiecie, co określa Waszą działalność i w głowie tworzą Wam się miliony nazw, to znak, że już czas przejść do kreowania marki. Co jest ważne w tym finalnym procesie? Nazwa powinna być:
- Krótka – długie terminy źle się kojarzą, są trudne do zapamiętania, jest ryzyko, że nie wpadną w pamięć klientów/użytkowników/czytelników. Myślę, że dobra nazwa powinna się mieścić w maksymalnie trzech słowach, najlepiej w dwóch.
- Chwytliwa – coś, co zapadnie w pamięć, jest ciekawe i zawiera słowa używane na co dzień lub potocznie. 
- Prosta – nie używajcie trudnych słów, które ciężko powtórzyć, zapisać. Użytkownicy będą się mylić i dodatkowo będą pisać nazwę Waszej marki źle, rozpowszechniając to dalej.

4.      Inspiruj się, kombinuj, czerp z tego, co masz!
Jeśli nie macie weny ani pomysłu na swoje miano, to możecie kombinować! Jak? Łączcie słowa, litery imienia, nazwiska, przymiotników, zmieniajcie, tłumaczcie na inny język, przerabiajcie, używajcie skrótów, bawcie się. Pamiętajcie, aby wszystkie propozycje, nawet te najgłupsze (według Was) spisać na kartce. Na samym końcu po kolei eliminujcie te, których na pewno nie weźmiecie pod uwagę.



5.      Przykłady świetnych marek z chwytliwą nazwą.
Nie chcę pozostać w tym temacie gołosłowna, dlatego przedstawię kilka nazw danych marek, które moim zdaniem spełniają wszystkie najważniejsze kryteria i są strzałem w dziesiątkę:
- Ogarniam się (ogarniamsie.pl) – termin jest przede wszystkim złożony ze słów potocznych, których często używamy na co dzień; jest krótki, prosty. Marka zajmuje się produkowaniem plannerów i narzędzi do organizacji, co moim zdaniem łatwo wywnioskować z nazwy. Widziałam reklamę raz i zapadła mi mocno w pamięć.
- Pani swojego czasu (paniswojegoczasu.pl) – bardzo potężna i znana marka, według mnie, mimo trzech słów, zapada w pamięć. Mówi nam, że dotyczy organizacji czasu, co – wiadomo - będzie wiązało się z produktami pomocnymi w tym aspekcie.
- Instacademy – marka mocno wiąże się z treściami dotyczącymi świata instagramowego, social mediów, co wyraźnie można odczytać po nazwie. Tytuł tworzy kreatywny zlepek słów „academy” oraz „insta”, w dodatku w języku angielskim, dzięki czemu będzie mieć większy zasięg. Dodatkowo bardzo łatwo ją zapamiętać.
- A krój z tym – ta nazwa bardzo mi się podoba, bo została użyta tutaj fajna gra słów, dzięki czemu odczytujemy to, co powinniśmy (krój – ubrania) oraz w myślach umiemy wstawić sobie tutaj odpowiednie słowo. Łatwe i zarazem szalone w swojej prostocie.

Zdarza mi się od czasu do czasu natrafić na takie firmy, które widać, że podeszły do tematu bardzo rozsądnie i przemyślały proces tworzenia nazwy, ale dzięki temu budują marki, które są znane na szeroką skalę.
Mogłabym Wam podać przykłady złych nazw, ale powiedzmy, że nie będziemy tutaj się dzielić na lepszych i gorszych, a ja nie będę Was uczyć złych praktyk. 
Ostatnio zaczęłam przeglądać strony z poradami na temat stworzenia nazwy. Natknęłam się również na różne generatory nazw. Wszystko przeczytam i przetestuje, a swoimi przemyśleniami podzielę się z Wami w nowym odcinku na moim kanale YT!
Mam nadzieje, że ten dzisiejszy, krótki artykuł da wam trochę do myślenia, zainspiruje Was i pomoże w stworzeniu własnej marki, nazwy, czegoś z czym będziecie się identyfikować ;)
Dajcie znać w komentarzu, jak u Was wyglądał ten proces. Co Wam pomagało, na co zwracaliście uwagę? ;)


czwartek, 23 stycznia 2020

Jak radzimy sobie ze stresem?

Jak radzimy sobie ze stresem?
Stres to uczucie (bo tak nazwałabym ten stan), które towarzyszy nam często podczas różnych sytuacji. Stres to również coś normalnego i stresuje się zapewne każdy, nawet twardziel. Najważniejsze jednak, w tym wszystkim jest znalezienie odpowiedniej metody, która pomoże ten stres zminimalizować, a nawet wyeliminować. Nie ma jednej, skutecznej na to recepty, dlatego, że na każdego z nas, może działać co innego. Dlatego też postanowiłam zapytać was, jakie są wasze metody, co wam pomaga i czy często znajdujecie się w stresowych sytuacjach. 



Czy mamy problem ze stresującymi sytuacjami?

Jak wspomniałam wcześniej, te sytuacje się zdarzają, czy chcemy, czy nie i jak dowiemy się później, są one bardzo różne. Warto jednak, na samym początku dowiedzieć się, ile z nas ma z tym kłopot. Sama mam i dość często się stresuję. A wy?




Dość spora liczba z was ten problem posiada, czyli jest nas więcej.

Czy często się stresujemy?

Możliwe, że jest konkretne wydarzenie, w którym się stresujemy, a może jest ich kilka, każdy z nas ma swoje takie momenty. Ja stresuję się różnie, nie powiedziałabym, że często, ale wszystko zależy od tego, co na co dzień mnie spotyka. 



U was również ten stres zdarza się często, myślę, że to dość naturalna rzecz, która towarzyszy nam w codzienności. 

W jakich sytuacjach się stresujemy?

Jak pisałam na samym początku tego posta, te momenty, w których towarzyszy nam stres, zalewa nas pot, drżą nam ręce, jesteśmy niespokojni i zdenerwowani jest ich naprawdę wiele i każdy ma swoje. Ponieważ odpowiedzi jest dość sporo, to tylko wrzucę niektóre z nich. 

Najczęściej gdy muszę powiedzieć swoje zdanie lub coś powiedzieć na forum

W sytuacji gdzie muszę czegoś dokonać, a wiem, ze od tego dużo zależy np. Sesja, zdawanie prawa jazdy.

Nieporozumień w grupie/wśród znajomych. Przy sesji.

Najczęściej jak muszę coś zrobić i ktoś mi patrzy na ręce - np. szef czy egzaminator

Publiczne przemowy, prezentacje, egzaminy ustne, nieznane sytuacje, ważne spotkania z nieznajomymi ludźmi, kłótnie z bliskimi

Kiedy obawiam się, że zadanie jest dla mnie za trudne, źle sobie poradzę, nie jestem dobrze przygotowana, kiedy chce dobrze wypaść lub kiedy zdarza się cos trudnego a zupełnie nieoczekiwanego

W każdej gdzie muszę wystąpić przed szerszym gronem odbiorców.

Ja najczęściej stresuję się, kiedy idę do lekarza, kiedy mam wystąpić publicznie, przed egzaminem i wszystkimi ważnymi wydarzeniami.

Czy potrafimy sobie poradzić ze stresem?

Ważnym i kluczowym pytaniem jest właśnie to, czy potrafimy walczyć z tym stresem, czy mamy w sobie tyle siły, by stawić mu czoła. Nie jest to proste zadanie i nie każdy to potrafi. Niekiedy jest ciężko i to wszystko bierze górę, a my dajemy się temu opanować. 



Nie jesteście w stanie do końca stwierdzić, czy dajecie sobie radę z tym stresem i czy wasze metody są skuteczne. 

Jaki jest nasz sposób na stres?

Ostatnie pytanie, które jest wisienką na torcie i zapewne podpowiedzią dla wszystkich, którzy szukają skutecznej metody. Jak to mówią, co osoba to opinia, więc ile osób tyle sposobów. 

56% osób - Słucha muzyki
41,8% osób - Piszę do kogoś 
38,5% osób - Dzwoni do bliskiej osoby
37,4% osób - Bawi się telefonem
18,7% osób - Myśli o czymś przyjemnym
16,5% osób - Gra w coś na telefonie
14,3%  osób - Czyta książkę

Pojawiły się też takie odpowiedzi jak: picie alkoholu lub melisy, spacer, rozmowa sama ze sobą, medytacja, sport, relaks itp.

Na każdego działa co innego, najważniejsze jest, aby zająć czymś swój umysł, bo wszytko rodzi się w naszych głowach, zwłaszcza stres i strach. 


Stres to naturalny czynnik, który spotyka każdego z nas. Codziennie spotykamy różnych ludzi, znajdujemy się pośrodku różnych wydarzeń, mamy różne przeżycia. To normalne, że się stresujemy czymś dla nas ważnym lub nowym. Najlepszą metodą na stres jest robienie czegoś, co sprawi, że nasze myśli odejdą. Najczęściej pomaga nam rozmowa z kimś bliskim, wsparcie drugiej osoby w takich chwilach jest nieocenione, dlatego warto je mieć! Pamiętajcie, że stres przede wszystkim rodzi się w waszych głowach i jesteście w stanie go zwalczyć. Znajdźcie sposób, który wam pomaga i który jest najlepszy. 

Życie w Kadrach
Lena 

niedziela, 12 stycznia 2020

Nasza rola w związku – spostrzeżenia kobiet, a mężczyzn

Nasza rola w związku – spostrzeżenia kobiet, a mężczyzn

Związek to piękna sprawa, sama nazwa wskazuję nam, że  jest to coś silnego i trwałego, bo jest powiązane. Powiązani ze sobą są dwoje ludzi, czyli kobieta i mężczyzna, dwóch mężczyzn, czy dwie kobiety, bo miłość ma różne oblicze bez względu na to, co o tym myślimy. Prawo do miłości ma każdy. Wracają do tematu związku, skoro tworzymy już zgrany duet, to zdarza się, że przybieramy w nim pewne role, nie zawsze, ale się zdarza. Niektórym ciężko określić, jaka jest jego rola w związku i czy takową posiada. Zazwyczaj skupiamy się na naszych uczuciach, na wzajemnej relacji, trosce, miłości, spędzaniu czasu razem. Jednak byłam bardzo ciekawa, czy mimo wszystko jednak posiadacie tę rolę i pełnicie jakieś określone funkcje.



W ankiecie, którą przygotowałam, wzięło udział 94,3% kobiet oraz 5,7% mężczyzn, czyli zdecydowanie Panie dominowały. Wiek ankietowanych to w 90,5% 18-25 lat, a 9,5% to 26-33 lat. Natomiast 81% osób to były osoby, które są w związku i 19% osób, które w związku nie są.

Czym jest dla nas związek?

Ponieważ ile osób, tyle opinii, każdy może mieć inne spostrzeżenia na temat związku i dla niego może znaczyć co innego. Dla mnie związek jest bardzo ważną relacją, w którą wchodzimy z drugą osobą i to jest naprawdę coś silnego i wyjątkowego, osoba, z którą się związaliśmy, jest naszą drugą połową, naszą miłością. Wchodząc w związek, zaczynamy dzielić swoje życie z kimś innym i wtedy dostrzegamy, że jesteśmy już nie tylko odpowiedzialni za siebie, ale i za swojego partnera/partnerkę.

Większość z was rzucała tę samą odpowiedź, głównie to była „relacja”, ale pojawiły się także inne epitety, dlatego pokaże wam najciekawsze i najbardziej rozwinięte odpowiedzi.

Wzajemnym wspieraniem się, sprawianiem sobie radości choćby przez sam fakt bycia obok, dawaniem - ale i wymaganiem, dążeniem do zbudowania rodziny (także dwuosobowej), pracowaniem nad najlepszą relacją, która przetrwa kłótnie, różnice w charakterach i inne bariery, to okazywanie drugiej osobie, że jest ważna i dodawanie jej skrzydeł zarówno po odniesionej porażce, jak i sukcesach.

Relacja dwojga ludzi, którzy darzą się miłością szacunkiem i zrozumieniem wsparciem. Związek to relacja, na której polega ciągle przebaczenie, zrozumienie i cierpliwość. Jednym słowem miłosierdzie.
Czymś ważnym, co daje mi poczucie bezpieczeństwa i stabilności, a zarazem niejaką pewność, że mam osobę, do której w każdym momencie mogę się zwrócić i jej w 100% zaufać.

Dwójką ludzi, którzy kochają się tak jak chcą i prowadzą ten związek według własnych zasad, nie czyniąc innym krzywdy, dbają o siebie i są najlepszymi przyjaciółmi

Czy uważamy, że w związku powinniśmy posiadać jakąś rolę?

Nie każdy uważa, że jest to koniecznie, nie każdy też wie, jak te role zdefiniować i jak ją rozumieć, ale są i tacy, którzy twierdzą, że jest to ważne. Tworzymy swoje związki na wzajemnych ustaleniach, wiemy, co się sprawdza, co ten związek buduje i jak powinien on wyglądać. Myślę, że nie da się do końca przypisać sobie roli w związku, naszą rolą jest bycie partnerką/partnerem i przyjacielem i jeśli chodzi o taką rolę, to jest ona ważna.



Widać, że to pytanie było dla was trudne, bo w większości pewnie nie wiedzieliście, jak to ugryźć i co ta rola znaczy dla waszego związku, zapewne nie zastanawiacie się nad tym, kim jesteście w związku i czy rzeczywiście pełnicie jakąś funkcję.

Czy mamy jakąś rolę w związku?
Na to pytanie zapewne też ciężko odpowiedzieć. „Rola” bardziej kojarzy nam się pewnie z aktorstwem, ze wcielaniem się w jakąś postać i trochę ciężko nam ją powiązać ze związkiem, ale całkiem możliwe, że definiujemy to stwierdzenie na swój sposób. Ja mogłabym powiedzieć, że w sumie mam rolę i właśnie definiuje ją tak, jak ja to rozumiem.



Tutaj odpowiedzi są podzielone, w prawie takiej samej proporcji więc jak widać, jest różnie, ale mimo wszystko ta rola się u was pojawia.


Jaka jest nasza rola w związku?

Skoro są osoby, które mają tę rolę w związku, to warto zatem zapytać, jaka jest ta wasza rola. Moją rolą oprócz partnerki i przyjaciółki jest rola tzw. Ogarniacza, czyli kogoś, kto pilnuję porządku i sprząta, a także kogoś, kto wspiera.

U was pokazały się różne odpowiedzi, dlatego pokaże wam kilka z nich
Jestem osoba wrażliwa, ale umiejąca postawić na swoim i bardzo często są takie sytuacje, gdzie to ja podejmuje ostateczną decyzję.

Rola nie jest dla mnie zbyt adekwatnym słowem do związku, który opiera się głównie na uczuciach. „Rolą” w związku dla mnie jest to, że przestrzegam zasad, które ustaliliśmy z partnerem i go szanuje, ufam mu i daje mu poczucie bezpieczeństwa. Prawdziwa rola dla mnie to bardziej rola opiekuna trawniku w Łazienkach, która jest podtrzymywana umowa o prace i Jestem za nią odpowiedzialny i opiera się na moim prestiżu i mam za nią pieniądze

Myślę, że związek powinien opierać się na partnerstwie, czyli wzajemnym pomaganiu, a nie wymuskaniu jakichś podziałów. Także sądzę, że nie mam konkretnej roli w związku
Role w związku zmieniają się/ jest ich wymiana między mną a partnerem, zależnie od naszych możliwości w danym czasie.

Jestem ta łagodna strona naszego związku, kiedy potrzeba opanowuje partnera, poza tym zajmuje się domem, gotowaniem
Moją rolą jest przypominanie, że żyjemy razem, a nie osobno, dlatego warto dochodzić do kompromisów

Czy uważamy, że płeć ma wpływ na naszą rolę w związku?

Czasem jest tak, że mężczyzna przybiera rolę złotej rączki i zajmuję się takimi typowo naprawczymi sprawami, bo wiadomo my kobiety raczej rzadko, kiedy znamy się na takich rzeczach. Natomiast, jeśli chodzi o zakupy, wybieranie koloru farby, detali, dekoracji, to my tutaj jesteśmy niezastąpione. Oczywiście nie musi tak być, ale może. Mnie jest trudno odpowiedzieć na to pytanie, bo w przykładzie, który wskazałam wyżej, płeć ma znaczenie, ale ogólnie powiedziałabym, że nie.



Wy większości uważacie, że jednak płeć ma znaczenie, może myślicie podobnie jak ja albo uważacie, że przecież mężczyzna może być mężem, ale nie może być żoną :D

Bez względu, czy mamy jakąś role w naszym związku, czy też nie, jedno jest pewne, związek i miłość dwóch ludzi, to najpiękniejsze co może być. I nieważne czy robisz to, czy to, najważniejsze jest, relację, jaką budujecie wspólnie, czy potraficie się dogadać, czy mimo braku ról potraficie dzielić się obowiązkami i razem uzupełniać. Jeżeli, współgracie ze sobą i tworzycie świetny zespół, to uważam, że to jest najważniejsze. Życzę wam zatem pięknej, prawdziwej, szczerej i wielkiej miłości.

Lena
Życie w kadrach



środa, 8 stycznia 2020

Podział obowiązków, czyli jak funkcjonuje rodzina od środka?

Podział obowiązków, czyli jak funkcjonuje rodzina od środka?


Będąc w rodzinie, czy chcemy, czy nie mamy zawsze jakieś obowiązki. U każdego wygląda to inaczej, jedni się dzielą obowiązkami i mają rozpiski, inni za to po prostu wypełniają podstawowe czynności bez  jakiegoś podziału. Czasem wydaję nam się, że nie mamy żadnych obowiązków, lecz jeśli robimy cokolwiek, jak np. sprzątamy, wyprowadzamy psa, to już jest coś, co zostało nam powierzone. Aby rodzina funkcjonowała, jak należy, to dobrze jest taki podział mieć i ustalić, kto się czym zajmuję, a żeby było sprawiedliwe, co jakiś czas się zmieniać. Byłam ciekawa, jak u was to wygląda i czy dzielicie się obowiązkami, czy raczej każdy robi, to co lubi.



Czy u nas w domach istnieje podział obowiązków?

Myślę, że to podstawowe pytanie, zanim przejdziemy do analizowania i wyznaczania tych czynności. U mnie w domu jest podział obowiązków, dzięki temu panuje ład i porządek. Co prawda wiadomo, że każdy z nas ma na głowie jeszcze inne sprawy, jak praca, uczelnia itp. Jednak skoro mieszkamy razem, to warto zadbać o te wspólną przestrzeń.

U was w dużej mierze ten podział obowiązków, jak najbardziej jest. Także sami widzicie, jakie to istotne.



Czy mamy jakieś obowiązki w domu?

To, że istnieje ten podział to jedno, ale czy my sami włączamy się w to wszystko i coś robimy, czy tylko leżymy i czekamy na gotowe? Ja w dużej mierze dbam o swoje środowisko domowe, jeśli można tak to nazwać, ale także dbam o rzeczy wspólne i wykonuję związane z tym czynności. W końcu co jak co, ale ze wszystkiego korzystamy razem i ja również więc powinnam także o to zadbać.
Jak widać, wy też czynnie uczestniczycie w życiu rodzinnym, bo obowiązki domowe, to przede wszystkim udział w życiu rodzinnym.





Jakie są nasze obowiązki w domu?

Okej, przyznaliśmy się wszyscy z ręką na sercu, że udzielamy się i działamy w naszych domach. Ale teraz pytanie, jakie te zadania leżą na naszych barkach? Bo mogą być one naprawdę różne, zazwyczaj to są podstawowe rzeczy, ale pytanie, które my z nich wykonujemy? Ja u siebie oczywiście zawsze sprzątam swój pokój, ale także co jakiś czas posprzątam łazienkę (bo także z niej korzystam), a także kuchnie, odkurzę, umyje podłogi, wyrzucę śmieci, zrobię zmywarkę, kiedy miałam jeszcze psa, to również wychodziłam z nim na spacer.

U was w dużej mierze pojawiło się sprzątanie, co uważam, że jest dość oczywiste, chyba że ktoś lubi bałagan, to jego sprawa. Poniżej podam kilka waszych ciekawych odpowiedzi, które szczególnie zwróciły moją uwagę:

Moje i męża wspólne to wychodzenie do pracy a jeśli jesteśmy wspólnie w domu, to dzielimy się obowiązkami. W sensie ja myje jedno dziecko a mąż drugie lub ja myje w jeden dzień dzieci a on w drugi dzień

Wszelkie prace męskie typu naprawianie, rżnięcie drzewa na opał itp.

Sprzątanie wyznaczonych pomieszczeń, wszystkie prace związane z psami, robienie zakupów dla całej rodziny raz w tygodniu

Zamiatanie i mycie klatki, ścieranie kurzy, rozładowywanie zmywarki, ściąganie oraz składanie prania.

Dyżur w zmywaniu naczyń w określone dni, sprzątanie łazienki/toalety raz w tygodniu, odkurzanie poszczególnych części domu

Sprzątanie, gotowanie, pranie, prasowanie, mycie, zakupy, opieka nad zwierzętami, palenie w piecu, ogólnie wszystko

Macie tych obowiązków naprawdę sporo, dlatego duży pokłon dla was i ogromnie was podziwiam.



Jak dzielimy się obowiązkami?

Podział może być różny, możemy po prostu robić to, co chcemy, możemy ustalić wspólnie, kto czym się zajmuję. W niektórych rodzinach funkcjonują także rozpiski. Każdy organizuję się tak jak mu wygodnie. U mnie każdy sam wie, co ma robić i co chce robić, czasem mama mnie poprosi, żebym coś zrobiła, np. wyrzuciła śmieci, jak jest jakaś potrzeba pilna, to robię daną rzecz, nie ma żadnego sztywnego podziału.

U was także w większości, każdy robi, to co chce, ale jak widać, sprawdza się to u was i wszystko realizujecie zgodnie z planem.



Ile osób liczy nasza rodzina?

Przy podziale obowiązków, to dość istotne pytanie, bo inaczej zapewne to wygląda u rodziny 5-osobowej, a inaczej, kiedy jest was tylko dwójka. U mnie jest nas troje, ale ze wszystkim sobie radzimy i nie ma z niczym problemów.

U was jest tak średnio między dwoma osobami a pięcioma, czyli ręce do pracy, jak najbardziej są.



Czy według nas podział obowiązków w rodzinie jest ważny?

Osobiście uważam, że taki podział jest bardzo ważny. Bo gdyby każdy z rodziny olał wszystko, to zapewne lodówka byłaby pusta, na około bałagan, w zlewie góra naczyń. Myślę, że w takim otoczeniu nie żyłoby nam się zbyt dobrze.

Wy także zgadzacie się z tym, że ten podział jest bardzo ważny, myślę, że sami wiecie, jakby to wyglądało bez podziału.




Podział obowiązków w rodzinie, czy między współlokatorami, jeśli już mieszkacie na swoim, jest ważny, bo w jakiś sposób jest to organizacja naszego życia i wspólnej przestrzeni. Każdy chce wracać do czystego domu, zjeść dobry obiad i mieć pewien ład. Dodatkowo taki podział uczy nas rzetelności i obowiązkowości, co z pewnością przydaje się w dorosłym życiu, a zwłaszcza w pracy. Bardzo się cieszę, że wy także dostrzegacie, jakie to istotne dla nas, naszej rodziny, czy osób, z którymi mieszkamy. Mam nadzieję, że osoby, które dotąd nie chciały się włączyć do tego wspólnego życia, zmienią zdanie i dołączą się do dbania o wspólne środowisko.

Trzymajcie się,
Lena
Życie w kadrach

wtorek, 31 grudnia 2019

Nowy rok, nowe możliwości, czyli jakie są nasze plany na 2020 rok?

Nowy rok, nowe możliwości, czyli jakie są nasze plany na 2020 rok?

Nowy rok można uważać za nowy start, nowy początek, za zaczynanie wszystkiego z czystą kartą. Zazwyczaj jesteśmy na samym początku pozytywnie nastawieni, wręcz kipimy pomysłami na kolejny rok, już planujemy, co zrobimy, ile osiągniemy. Zdarza się, że te nasze wielkie wizje, to tylko wizje, a realizacje ich, porzucamy. Nowy rok, daje nam ogrom możliwości, bo zaczynamy wszystko od nowa, całe 12 miesięcy, w których może wydarzyć się wszystko i – co więcej – jesteśmy o rok starsi. Zatem, czy mamy plany na 2020? A jeśli tak, to jakie to plany?


Postanowiłam w kolejnej ankiecie wypytać was o 2020 rok, o to co ciekawego zamierzacie robić, czy macie już jakieś pomysły. Dlatego też na początku postanowiłam zadać proste i oczywiste pytanie:

Czy mamy plany na 2020 rok?

Nie każdy wybiega na przód, nie każdy też lubi planować. Niektórzy nawet zostawiają wszystko w rękach losu i żyją chwilą, nie myśląc o tym, co będzie.



Mimo niewielkiej różnicy to jednak większość z was już zaczęła główkować na temat 2020 roku.

Czy będziemy robić plany na 2020 rok?

Być może jeszcze zmienimy swoje zdanie albo po prostu jeszcze nie zastanawialiśmy się nad tym co będziemy robić, co chcemy zmienić itp. Jak widać, jednak uparcie stawiamy na to, że zamierzamy planować i planujemy kolejny rok.



Jakie mamy plany na 2020 rok?

Postanowiłam, że pozwolę sobie zapytać was, o jakie to są te wasze plany, skoro tak zgodnie przytaknęliście, że je macie.  Nie są to jakieś wyszukane plany, ale mimo wszystko ważne, że mają znaczenie dla was i że chcecie je zrealizować.

  • ·       Stworzenia własnej marki, zgubienie zbędnych kilogramów, znalezienie czasu dla siebie
  • ·  Zwiększenie aktywności fizycznej, redukcja, poprawa sylwetki, zdanie egzaminów, nauka angielskiego, znalezienie pracy
  • ·       Obronić tytuł magistra, wyremontować mieszkanie, znaleźć prace, zwiedzić Azję
  • ·  Ograniczyć słodycze, zacząć oszczędzać, poświęcać najbliższym więcej czasu i wypełniać zamierzone obowiązki na czas, a nie na ostatnią chwilę jak zwykle
  • ·       Zaliczyć kolejny rok na studiach, schudnąć, nauczyć się jak najwięcej z nowego języka, przejść jak najwięcej gier
  • ·   Podjąć decyzję odnośnie wyboru kariery zawodowej 2) zadbać o zdrowie psychiczne (balans pracy do wolnego czasu i zrozumienie swych potrzeb), jak i fizyczne (siłownia/bieganie/rower jako środek transportu)

Można powiedzieć, że te plany to takie jakby trochę też postanowienia J

Czy uważamy, że zaplanowanie roku jest ważne?

Skoro już wiemy, czy planujemy kolejny rok, jakie to są plany, to warto zadać pytanie czy są one w ogóle dla nas ważne, czy uważamy, że planowanie jest ważne.


Tutaj zdanie jest podzielne, prawie po równo, dla niektórych jest ważne, dla niektórych nie, a niektórzy nie są pewni.

Czy wolimy planować, czy podejmować spontaniczne decyzje?

Są i takie osoby, które lubią podejmować decyzje spontaniczne, pod wpływem chwili i takich osób jest naprawdę sporo, bo nie wiele mniej niż planowiczów.


Jak ważne jest dla nas planowanie?

Tutaj pozwoliłam sobie na użycie skali, która pomogła mi zobrazować, w jakim miejscu dla nas to planowanie powinno się znaleźć i jak bardzo jest ważne.


Planowanie zdecydowanie jest dla nas ważne, bo znajduje się na dość wysokim miejscu w skali.

Nie zawsze lubimy planować, panuje podział zdania w tym temacie i jest on dość równy, z tym że osób wolących planować jest więcej. Niekiedy nie zawsze i nie w każdym zakresie chcemy wcześniej coś zaplanować, czasem lubimy, gdy coś się dzieje spontanicznie. Jednak zazwyczaj, jeśli chodzi o ważne sprawy, to jednak warto mieć je pod kontrolą. Fajnie jest wiedzieć, co chce się zrobić, pomyśleć o swojej przyszłości i zastanowić się nad realizacją. Ale dobrze też jest nie trzymać ręki zawsze na pulsie i trochę jak to mówią, rozluźnić gacie. Podejście do tego tematu jest bardzo osobiste i myślę, że każdy powinien mieć swoje i bez względu na to, jaki jest wasz wybór, to jest on dobry, bo należy przede wszystkim do was. Podejmuj decyzje, tak jak dyktuje Ci serce, bądź rozważny, ale nie do przesady. A co najważniejsze, żyj po swojemu.

Lena,
Życie w kadrach

Copyright © 2016 Rozkminiam to , Blogger