Będąc
w rodzinie, czy chcemy, czy nie mamy zawsze jakieś obowiązki. U każdego wygląda
to inaczej, jedni się dzielą obowiązkami i mają rozpiski, inni za to po prostu
wypełniają podstawowe czynności bez
jakiegoś podziału. Czasem wydaję nam się, że nie mamy żadnych
obowiązków, lecz jeśli robimy cokolwiek, jak np. sprzątamy, wyprowadzamy psa, to
już jest coś, co zostało nam powierzone. Aby rodzina funkcjonowała, jak należy,
to dobrze jest taki podział mieć i ustalić, kto się czym zajmuję, a żeby było
sprawiedliwe, co jakiś czas się zmieniać. Byłam ciekawa, jak u was to wygląda
i czy dzielicie się obowiązkami, czy raczej każdy robi, to co lubi.
Czy
u nas w domach istnieje podział obowiązków?
Myślę,
że to podstawowe pytanie, zanim przejdziemy do analizowania i wyznaczania tych
czynności. U mnie w domu jest podział obowiązków, dzięki temu panuje ład i
porządek. Co prawda wiadomo, że każdy z nas ma na głowie jeszcze inne sprawy,
jak praca, uczelnia itp. Jednak skoro mieszkamy razem, to warto zadbać o te
wspólną przestrzeń.
U
was w dużej mierze ten podział obowiązków, jak najbardziej jest. Także sami widzicie,
jakie to istotne.
Czy
mamy jakieś obowiązki w domu?
To,
że istnieje ten podział to jedno, ale czy my sami włączamy się w to wszystko i
coś robimy, czy tylko leżymy i czekamy na gotowe? Ja w dużej mierze dbam o
swoje środowisko domowe, jeśli można tak to nazwać, ale także dbam o rzeczy
wspólne i wykonuję związane z tym czynności. W końcu co jak co, ale ze
wszystkiego korzystamy razem i ja również więc powinnam także o to zadbać.
Jak
widać, wy też czynnie uczestniczycie w życiu rodzinnym, bo obowiązki domowe, to
przede wszystkim udział w życiu rodzinnym.
Jakie
są nasze obowiązki w domu?
Okej,
przyznaliśmy się wszyscy z ręką na sercu, że udzielamy się i działamy w naszych
domach. Ale teraz pytanie, jakie te zadania leżą na naszych barkach? Bo mogą
być one naprawdę różne, zazwyczaj to są podstawowe rzeczy, ale pytanie, które
my z nich wykonujemy? Ja u siebie oczywiście zawsze sprzątam swój pokój, ale
także co jakiś czas posprzątam łazienkę (bo także z niej korzystam), a także
kuchnie, odkurzę, umyje podłogi, wyrzucę śmieci, zrobię zmywarkę, kiedy miałam
jeszcze psa, to również wychodziłam z nim na spacer.
U
was w dużej mierze pojawiło się sprzątanie, co uważam, że jest dość oczywiste, chyba że ktoś lubi bałagan, to jego sprawa. Poniżej podam kilka waszych
ciekawych odpowiedzi, które szczególnie zwróciły moją uwagę:
Moje i męża wspólne to wychodzenie
do pracy a jeśli jesteśmy wspólnie w domu, to dzielimy się obowiązkami. W sensie
ja myje jedno dziecko a mąż drugie lub ja myje w jeden dzień dzieci a on w drugi
dzień
Wszelkie prace męskie typu
naprawianie, rżnięcie drzewa na opał itp.
Sprzątanie wyznaczonych
pomieszczeń, wszystkie prace związane z psami, robienie zakupów dla całej
rodziny raz w tygodniu
Zamiatanie i mycie klatki,
ścieranie kurzy, rozładowywanie zmywarki, ściąganie oraz składanie prania.
Dyżur w zmywaniu naczyń w określone
dni, sprzątanie łazienki/toalety raz w tygodniu, odkurzanie poszczególnych
części domu
Sprzątanie, gotowanie, pranie,
prasowanie, mycie, zakupy, opieka nad zwierzętami, palenie w piecu, ogólnie wszystko
Macie
tych obowiązków naprawdę sporo, dlatego duży pokłon dla was i ogromnie was
podziwiam.
Jak
dzielimy się obowiązkami?
Podział
może być różny, możemy po prostu robić to, co chcemy, możemy ustalić wspólnie,
kto czym się zajmuję. W niektórych rodzinach funkcjonują także rozpiski. Każdy
organizuję się tak jak mu wygodnie. U mnie każdy sam wie, co ma robić i co chce
robić, czasem mama mnie poprosi, żebym coś zrobiła, np. wyrzuciła śmieci, jak
jest jakaś potrzeba pilna, to robię daną rzecz, nie ma żadnego sztywnego
podziału.
U
was także w większości, każdy robi, to co chce, ale jak widać, sprawdza się to u
was i wszystko realizujecie zgodnie z planem.
Ile
osób liczy nasza rodzina?
Przy
podziale obowiązków, to dość istotne pytanie, bo inaczej zapewne to wygląda u
rodziny 5-osobowej, a inaczej, kiedy jest was tylko dwójka. U mnie jest nas
troje, ale ze wszystkim sobie radzimy i nie ma z niczym problemów.
U
was jest tak średnio między dwoma osobami a pięcioma, czyli ręce do pracy, jak
najbardziej są.
Czy
według nas podział obowiązków w rodzinie jest ważny?
Osobiście
uważam, że taki podział jest bardzo ważny. Bo gdyby każdy z rodziny olał
wszystko, to zapewne lodówka byłaby pusta, na około bałagan, w zlewie góra
naczyń. Myślę, że w takim otoczeniu nie żyłoby nam się zbyt dobrze.
Wy
także zgadzacie się z tym, że ten podział jest bardzo ważny, myślę, że sami
wiecie, jakby to wyglądało bez podziału.
Podział
obowiązków w rodzinie, czy między współlokatorami, jeśli już mieszkacie na
swoim, jest ważny, bo w jakiś sposób jest to organizacja naszego życia i
wspólnej przestrzeni. Każdy chce wracać do czystego domu, zjeść dobry obiad i
mieć pewien ład. Dodatkowo taki podział uczy nas rzetelności i obowiązkowości,
co z pewnością przydaje się w dorosłym życiu, a zwłaszcza w pracy. Bardzo się
cieszę, że wy także dostrzegacie, jakie to istotne dla nas, naszej rodziny, czy
osób, z którymi mieszkamy. Mam nadzieję, że osoby, które dotąd nie chciały się
włączyć do tego wspólnego życia, zmienią zdanie i dołączą się do dbania o
wspólne środowisko.
Trzymajcie
się,
Lena
Życie
w kadrach
Myślę, że przedstawienie wyników poprzez podanie, ile % osób ocenia ważność obowiązków na 8 w skali 1-10 jest bardzo nieczytelne i mylące - skąd wiadomo że np. cała reszta nie ocenia tego na 1? Lepiej tutaj wyglądałby chyba histogram.
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Tutaj akurat chciałam zobrazować, że dla sporej liczby osób ten podział obowiązków jest ważny. Z tego co pamiętam tylko dwie osoby oceniły na 1
UsuńNo widzisz, a czytelnik tego nie wie i nie ma jak się domyślić
Usuń