Cześć!
Wreszcie
przychodzę z nowym tematem i w całkiem nowej odsłonie bloga! W dzisiejszym
artykule będę „rozkminiać”, jak efektywnie stworzyć chwytliwą nazwę dla bloga,
konta na insta, a może i nawet firmy. Myślę, że to jest dużą zagwozdką dla
każdego, kto planuje utworzyć coś nowego i chce, by jego marka, bądź osoba była
utożsamiana z mocną i chwytliwą nazwą. Powiem Wam szczerze, że dużo razy
wymyślałam takie nazwy i niekiedy to zajmowało chwilę, a czasem wieki. Teraz
pewnie wielu z Was stawia sobie pytania, jak do tego podejść, czym się kierować,
jak się inspirować i na co zwracać uwagę. Z chęcią odpowiem Wam na nie w
dalszej części artykułu. Serdecznie zapraszam! ;)
Po co w ogóle nazwa?
Zacznijmy
od tego, po co jest nam w ogóle nazwa? Co ona nam daje? Dlaczego warto ją mieć?
Jeśli coś tworzymy – bez względu na to, czy są to produkty, czy treści - ważne
jest to, aby wszystko pojawiało się pod marką czy właśnie nazwą, ponieważ,
próbując trafić do odbiorcy, musimy się jakoś zareklamować, skojarzyć się z
czymś, aby łatwo zapadać w pamięć. Jesteśmy przeważnie wzrokowcami, szybko
również coś „podłapujemy”, dlatego jeśli zaczniemy już tworzyć naszą nazwę, powinniśmy
kierować się pewnymi zasadami, które sprawią, że będzie ona chwytliwa i
ciekawa. Skoro już wiemy, że wszystko, co wychodzi od nas, spod naszej ręki,
jest naszym dziełem, powinno ukrywać się pod danym określeniem, które będzie to
wszystko reklamować, możemy przejść do dalszej części, tej istotniejszej!
Jak stworzyć dobrą nazwę?
Słowo
„dobrą” możemy również zastąpić innymi synonimami: chwytliwą, efektywną,
porywającą, skuteczną itp. Jak zwał, tak zwał. W tym akapicie omówimy sobie
najważniejsze etapy w procesie powstawania naszego szyldu.
1.
Ustal
tematykę tego, co tworzysz.
Nasz
tytuł musi być powiązany z tym, co kreujemy, czyli np.:
-
Jaka jest kategoria naszych produktów?
-
Jaka jest tematyka naszych artykułów na bloga?
-
Co ma przedstawiać i reklamować nasz termin?
Jeśli
ustalimy sobie te tematykę i wiemy, że produkujemy meble, ubrania, porcelanę
albo piszemy na tematy lifestylowe, modowe, kosmetyczne, to mamy już zawężone
pole, w którym będziemy poszukiwać tej wyjątkowej nazwy.
Wiadomo,
że sklepu meblowego nie nazwiemy np. „Kosmetyki Weroniki” (wiem, nie jest to
zbyt trafione nazewnictwo, ale to tylko na potrzeby przykładu). Już wiecie,
czym się będziecie zajmować? To możemy przejść dalej!
2.
Zastanów
się, jakie słowa definiują Ciebie, twoją markę, produkty lub treści.
Tutaj
możemy przebierać w milionach przymiotników, określeń, które przyjdą nam do
głowy. Najlepiej weźcie kartkę i zapiszcie wszystko, co wymyślicie. Zacznijcie
właśnie od przymiotników.
Meble:
wygodne, komfortowe, nowoczesne…
Makijaże:
Okazjonalne, niezwykłe, bombowe, niecodzienne…
Lifestyle:
szczere, życiowe…
I
tak dalej, i tak dalej…
Jeśli
ciężko będzie Wam z przymiotnikami, wypróbujcie inne określenia, które kojarzą Wam
się z tym, co chcecie prezentować.
3.
Stwórz
nazwę, opierając się na ważnych filarach.
Jeśli
ustaliliście już sobie tematykę, wiecie, co określa Waszą działalność i w
głowie tworzą Wam się miliony nazw, to znak, że już czas przejść do kreowania
marki. Co jest ważne w tym finalnym procesie? Nazwa powinna być:
-
Krótka – długie terminy źle się
kojarzą, są trudne do zapamiętania, jest ryzyko, że nie wpadną w pamięć
klientów/użytkowników/czytelników. Myślę, że dobra nazwa powinna się mieścić w
maksymalnie trzech słowach, najlepiej w dwóch.
-
Chwytliwa – coś, co zapadnie w
pamięć, jest ciekawe i zawiera słowa używane na co dzień lub potocznie.
-
Prosta – nie używajcie trudnych
słów, które ciężko powtórzyć, zapisać. Użytkownicy będą się mylić i dodatkowo
będą pisać nazwę Waszej marki źle, rozpowszechniając to dalej.
4.
Inspiruj
się, kombinuj, czerp z tego, co masz!
Jeśli
nie macie weny ani pomysłu na swoje miano, to możecie kombinować! Jak? Łączcie
słowa, litery imienia, nazwiska, przymiotników, zmieniajcie, tłumaczcie na inny
język, przerabiajcie, używajcie skrótów, bawcie się. Pamiętajcie, aby wszystkie
propozycje, nawet te najgłupsze (według Was) spisać na kartce. Na samym końcu
po kolei eliminujcie te, których na pewno nie weźmiecie pod uwagę.
5.
Przykłady
świetnych marek z chwytliwą nazwą.
Nie
chcę pozostać w tym temacie gołosłowna, dlatego przedstawię kilka nazw danych
marek, które moim zdaniem spełniają wszystkie najważniejsze kryteria i są
strzałem w dziesiątkę:
-
Ogarniam się (ogarniamsie.pl) – termin
jest przede wszystkim złożony ze słów potocznych, których często używamy na co
dzień; jest krótki, prosty. Marka zajmuje się produkowaniem plannerów i
narzędzi do organizacji, co moim zdaniem łatwo wywnioskować z nazwy. Widziałam
reklamę raz i zapadła mi mocno w pamięć.
-
Pani swojego czasu (paniswojegoczasu.pl)
– bardzo potężna i znana marka, według mnie, mimo trzech słów, zapada w pamięć.
Mówi nam, że dotyczy organizacji czasu, co – wiadomo - będzie wiązało się z
produktami pomocnymi w tym aspekcie.
-
Instacademy – marka mocno wiąże się
z treściami dotyczącymi świata instagramowego, social mediów, co wyraźnie można
odczytać po nazwie. Tytuł tworzy kreatywny zlepek słów „academy” oraz „insta”,
w dodatku w języku angielskim, dzięki czemu będzie mieć większy zasięg.
Dodatkowo bardzo łatwo ją zapamiętać.
-
A krój z tym – ta nazwa bardzo mi
się podoba, bo została użyta tutaj fajna gra słów, dzięki czemu odczytujemy to,
co powinniśmy (krój – ubrania) oraz w myślach umiemy wstawić sobie tutaj
odpowiednie słowo. Łatwe i zarazem szalone w swojej prostocie.
Zdarza
mi się od czasu do czasu natrafić na takie firmy, które widać, że podeszły do
tematu bardzo rozsądnie i przemyślały proces tworzenia nazwy, ale dzięki temu
budują marki, które są znane na szeroką skalę.
Mogłabym
Wam podać przykłady złych nazw, ale powiedzmy, że nie będziemy tutaj się
dzielić na lepszych i gorszych, a ja nie będę Was uczyć złych praktyk.
Ostatnio
zaczęłam przeglądać strony z poradami na temat stworzenia nazwy. Natknęłam się
również na różne generatory nazw. Wszystko przeczytam i przetestuje, a swoimi
przemyśleniami podzielę się z Wami w nowym odcinku na moim kanale YT!
Mam
nadzieje, że ten dzisiejszy, krótki artykuł da wam trochę do myślenia,
zainspiruje Was i pomoże w stworzeniu własnej marki, nazwy, czegoś z czym będziecie
się identyfikować ;)
Dajcie
znać w komentarzu, jak u Was wyglądał ten proces. Co Wam pomagało, na co
zwracaliście uwagę? ;)